Mentzen o podwyższeniu płacy minimalnej: To nie jest zwykła podwyżka, ale potężna interwencja w gospodarkę i społeczeństwo
Lider Konfederacji dr Sławomir Mentzen przedstawił scenariusz, co stanie się z polską gospodarką, jeśli zostanie w 2023 roku wprowadzona zapowiedziana przez Jarosława Kaczyńskiego płaca minimalna na poziomie 4 tys. zł brutto. Zaznaczył przy tym, że jest to „bardzo optymistyczny scenariusz” przy założeniu, że „płace będą rosły tak szybko jak w zeszłym roku”.
– Zakładając bardzo optymistyczny scenariusz, że płace będą rosły tak szybko jak w zeszłym roku (ponad 7%), to w 2023 płaca minimalna wyniesie ponad 60% średniego wynagrodzenia. Najwięcej w OECD. Nigdzie tak nie ma – napisał na Facebooku dr Sławomir Mentzen. – Lewica ze Szwecji, Danii i Francji patrzyłaby na nas z z uznaniem, bo nawet oni tak daleko się nie posunęli – dodał lider Konfederacji.
– Miesięczny minimalny koszt dla pracodawcy wyniósłby prawie 5 tysięcy złotych. W przeliczeniu na godzinę pracy, to jest około 33 zł kosztu dla pracodawcy. Wzrosną koszty życia, konieczne będą duże podwyżki rent, emerytur, wynagrodzeń w budżetówce, spadnie konkurencyjność eksportu. Polska będzie jedynym krajem na świecie, gdzie płaca minimalna będzie wyższa od kwoty wolnej od podatku – zaznacza dr Mentzen.
Zwraca też uwagę, że zakaz zatrudniania na umowie o pracę za mniej, niż 4 tys. zł „odbije się też na pracownikach zarabiających do tej pory powyżej minimalnej”. – Ich pracodawcy nie będą mieli pieniędzy na podwyżki dla nich. Dojdzie do spłaszczenia wynagrodzeń. Może się okazać, że nawet 40% pracujących otrzymuje wynagrodzenie minimalne. Co drugi pracownik zarabiał będzie nie więcej niż 20% powyżej płacy minimalnej. Ludzie niezależnie od zawodu i wykształcenia będą zarabiać podobnie – pisze ekonomista.
Zwraca uwagę, że to zmniejszy zachętę do uczenia się oraz podnoszenia kwalifikacji, „bo wzrost kompetencji nie będzie prowadził do istotnego wzrostu wynagrodzenia”. – Zwiększać się będzie szara strefa, co zachęci rząd do likwidacji ryczałtowego ZUS dla przedsiębiorców, składki będą zależały od dochodu, co zlikwiduje sens płacenia pod stołem i jeszcze bardziej zwiększy koszty działalności – wylicza.
Zaznacza jednak, że „ta rewolucja socjalistyczna jest oczywiście bardzo optymistycznym scenariuszem”. – Zakłada przecież, że płace dalej będą rosły rekordowo szybko, po 7% rocznie. Jeżeli tak nie będzie, jeżeli dojdzie do spowolnienia a PiS nie zmieni swojej polityki, to czeka nas masowe bezrobocie, ogromny wzrost zadłużenia i gwałtowne podniesienie podatków – ostrzega dr Sławomir Mentzen.
Przekaż wieści dalej!