Nauczycielka z Wielkopolski zwyciężyła! Nie musi przychodzić do pracy z osłoną twarzy, bo „to tylko wytyczne”
Nauczycielka języka angielskiego z Wielkopolski, przy wsparciu prawnika, przekonała dyrekcję szkoły, że nie musi nosić osłony na twarz podczas lekcji.
– Powiedziałam, że się na to nie zgadzam, bo nie ma przepisów, które nakładałyby na nas taki obowiązek. Są tylko wytyczne – powiedziała kobieta.
Początkowo dyrekcja nie chciała zgodzić się z nauczycielką, podtrzymując narrację o koronawirusie. Ta jednak skontaktowała się z prawnikiem.
– Zgłosiła się do mnie z prośbą o wsparcie. Uświadomiłyśmy dyrekcji szkoły, że wytyczne sanepidu czy rządu nie są źródłem prawa, więc nikt nie może ponieść odpowiedzialności za niestosowanie się do nich. Często dyrektorzy szkół są nadgorliwi, ponieważ boją się konsekwencji. W tym przypadku chroni ich prawo, obowiązek noszenia maseczek jest niezgodny z konstytucją – wyjaśnił mec. Maja Gidian.
– Jak mam swoim uczniom wytłumaczyć, że na lekcji mogą zdjąć maski, a na korytarzu muszą je zakładać? Czy wirus wie, że może atakować na korytarzach, a w klasach już nie? – pyta nauczycielka. – Znam opinie części lekarzy, że maseczka bardziej szkodzi, niż chroni. Dzieci mają ograniczony dostęp tlenu do organizmu – przypomina.
Co ciekawe, nauczyciele bez masek ani innych osłon na twarzach są już w w niektórych szkołach w woj. pomorskim oraz w Warszawie.
wp.pl / nczas.com
Przekaż wieści dalej!
Wielkie brawa ??ludzie obudźcie się wszyscy.
Co za idiotctwo! Nie mam dyplomu lekarza jestem prostym chydraulikiem ale poznalem na sobie zatrucie dwutlenkiem węgla.Q..czy te pacany w rządzie nie wiedzą ze wydychamy to qrestwo!to tak samo jak mamy zapchany przewod wentylacyjny w lazience.jest to powolna smierc.Noscie te pieprzone maseczki i trujcie się.Ja juz strachu i pieniędzy nie mam.mam62 lata i pragne jeszcze pozyc .Szacun dla tej nauczycielki.Pozdro!!!
Proszę o podanie ustawy, artykułu, paragrafu na który mogę się powoływać, kiedy zwraca się mi uwagę lub nie chce wpuścić do instytucji, pojazdu lub obsłużyć. Dziękuję, pozdrawiam.
Art. 31 ust. 3 Konstytucji. Prawo do wolności człowieka.
Do Gaga i anonim hydraulik skąd wy te mądrości znacie? zatruć się można tlenkiem węgla a bez dwutlenku węgla nie można żyć tak że wam ciężko stwierdzić co przyćmiło umysły i wprowadzacie ludzi w błąd
Do Alex wykształconego człowieka, to, że się wykształciłes za węgiel lub pieniążki rodziców w jakiejs podrzędnej filii nie znaczy, że masz za grosz rozumu. Humanistycznie zabija się trzodę dwotlenkiem węgla CO2 podałem wzór głąbie. Wystarczy jedna dziesiąta procenta więcej, żeby się źle poczuć. Dlatego Ci nasi politycy są takimi idiotami wykształconymi dzięki koneksjom rodziców.
https://www.youtube.com/watch?v=l9_3lkpIEGk
Super postawa, wszyscy powinnismy brac z niej przyklad.
Jest lekarstwo na koronawirusa Amantadyna i kosztuje ok15zł.
Chcą ten fakt zamieść pod dywan bo chcą nas zmusić do szczepień i zniwolenia.
Brawo ale ludzie to matoły.WSzkole nas uczono że wdychamy tlen wydychanym dwutlenek .
..tzw człowiek żyje dzięki oddychaniu piciu jedzeniu i poruszaniu się.. ..
Art 46b z ustawy z dn. 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, a konkretniej pkt 4, który jasno mówi, że wszelkie zabiegi profilaktyczne ( zawarte w rozporządzeniu ministra zdrowia o nakazach i zakazach w przypadku zagrożenia epidemii) w tym maski, kaski ochronne, przylbice dotyczą TYLKO OSOB CHORYCH BADZ PODEJRZANYCH O ZACHOROWANIE
Tez tak uwazam,maski powoduja ze dusze sie i szybko musze zdjac.Odychamy tlenem a nie czyms co wydychamy i skroplonym w masce.Jest mokra i nie nadaje sie do ponownego uzycia.Pozdrawiam za logiczne myslenie Pania Nauczycielke ktora pozwala dziecom tez oddychac.
JPRD ?♀️ Widać, żeś zwykły hydraulik i tlenku od dwutlenku węgla nie odróżniasz ????
Rany nawet Pan nie umie napisać poprawnie swojej nazwy zawodu… Dramat
Jesteś bardzo prostym ” chydraulikiem ” skoro nie znasz nazwy własnej własnego zawodu
brawo
Mają się zarazić w szkole, to się zaraża.
Jeżeli ochroną przed śmiercionośnym wirusem ma być kawałek szmatki, to brzmi to po prostu niepoważnie.
Tyle im to pomoże co umarłemu kadzidło. W
Brawo ?
No rzeczywiście po tym wpisie można się zastanowić czy wogóle skończyłeś podstawówkę???
Zaburzeni psychicznie nie muszą nosić masek ponieważ pogarsza się ich stan psychiczny ?
Mąż pracuje w Gazowni, pod maską do minuty jest tak toksyczne stężenie CO2, że mówi, lepiej zachorować na koronowirusa niż na zatrucie dwutlenkiem węgla!!!
A jak lekarze , instrumentariuszki, anestezjolodzy i anestetyczki pracują w maskach po parę godzin ?!?! Dobrze, że twój małż tylko gazownik ?♀️???
w warunkach sterylnych to całkiem inna rzecz…
Widzę, że myślenie sprawia ból… Wykonujący w/w zawody pracują w warunkach szkodliwych tak jak górnicy i sami się na to godzą, ale nie noszą masek cały dzień jak sprzedajni, zakłamani i zwyrodniali politycy by chcieli!!! Jest to cześć wyższego planu bardzo małej grupy ludzi, którzy już zainwestowali bardzo duże pieniądze w całą tą sytuacje…
A co w przypadku kiedy pracodawca (firma zagraniczna) wprowadzi bezwzględny nakaz noszenia masek?
Amantadyna występuje w leczeniu na Parkinsona Amantix.Codziennie to biorę choć ostatnio miałam problem z wykupieniem Amantixu.Maseczke noszę tylko w sklepie i urzędach, mam swoją odporność Także Amantadyna nie powinnam zachorować ale tego nie wiem
Odpowiem krótko; nie może. Nie ma takiej możliwości!!! Art. 31, ust. 3 Konstytucji RP. Tylko w momencie wprowadzenia jednego ze stanów nadzwyczajnych można w drodze rozporządzenia ograniczyć wolność obywatelską, o ile dobrze pamietam art. 228 konstytucji RP.
Tu macie ustawy i ine podstawy prawne do NIEnoszenia masek
https://gloria.tv/post/EZobeakArQa111XGHB2opKnP3?fbclid=IwAR0GWh4tWO47KtejvbiFBaOZR3Kin8jJzjHzVyLnyajXdKyK4jrqy5KiEIs
Brawa dla Pani za odwagę i świadomość.
Do Gaga i anonim hydraulik skąd wy te mądrości znacie? zatruć się można tlenkiem węgla a bez dwutlenku węgla nie można żyć tak że wam ciężko stwierdzić co przyćmiło umysły i wprowadzacie ludzi w błąd
Świadomość czego ??? Jak czytam komentarze hydraulików i gazowników zastanawiam się po kiego czekać w kolejce do specjalisty???
Zawartość dwutlenku węgla w powietrzu przekraczająca 20% wywołuje utratę przytomności, drgawki, zatrzymanie oddechu i zgon. Wdychanie dwutlenku węgla w stężeniu 30-40% powoduje porażenie układu oddechowego i natychmiastową śmierć. To z Google dla osoby co się wypowiada wyżej pan hydraulik ma rację.
Popieram tego pana bo ma racje
Brak szacunku dla innych osób. Maska jest dla innych nie dla Ciebie. Z czego się cieszysz ^%$#@*&.
Ciekawe do kogo będziesz mieć pretensje i żale jak zachorujesz i nie daj boże umrzesz. Powodzenia.
Walnij się w łeb, maski nosi inny człowiek ale dla innego no brawo . Coraz lepiej
Głupek
Umre to nie bede miec pretensji bo jak.
Umieralnosc na tego niby korono jest mniejsza niz na grype czy zapalenie pluc i jakos o tym sie nie mówi
Do człowiek. Szacunek szacunkiem, głupota głupotą a tu widzę że nie myslisz o sobie i nie szanujesz siebie. A skoro jest dla innych to niech inni noszą.
Wszyscy antymaseczkowcy nie zapomnijcie powiedzieć nic nie wiedzącemu lekarzowi żeby zdjął maseczke jak was operuje czy też wykonuje inny zabieg – on biedak nie wie że to nic nie daje a męczy się czasami wiele godzin.
Przy operacjach są rany otwarte bezpośredni kontakt jest wtedy z krwią i żadnej nie ma reakcji obronnej organizmu , dlatego zapobiegawczo lekarz zakłada maskę czepek by nie zakazic pacjenta bakteriami czy wirusami . Ale gdy nie ma ran i organizm ma zdrowy układ immunologiczny to jest w stanie sam zwalczyć wirusy przenoszone drogą kropelkowa . Tutaj jest ta różnica.
Tak tak . Załóż maskę uwierz w duchy. Nawet nie widzę po co chirurg maskę zakłada. Żal.
Maseczki które są używane podczas operacji to nie te same maseczki które ludzie teraz masowo noszą. Pracuję na bloku operacyjnym, jestem pielęgniarką asystującą przy operacjach, a raczej byłam bo teraz nie ma operacji w moim regionie. Maseczki zmieniamy bardzo często, nie chodzimy w jednej brudnej tygodniami. Od siebie dodam że w 3 szpitalach, w których pracuję wieje nudą i są pustki. Nie wierzcie we wszystko co widzicie w TV, właściwie to nie wierzyłabym im w nic. Na podstawie tego obecnego szaleństwa przekonałam się o tym dobitnie i nigdy już nie uwierzę rządzącym ani TV. Brednie, brednie i jeszcze raz brednie. Ludzie są zawistni, przekupni i źli, a cierpią na tym ludzie naprawdę chorzy i ich bliscy.
Czasem się mówi tak mądry, że aż głupi
Mam koronkę jutro już jestem zdrowy (jak przez przypadek zrobią mi zdjęcia) a teraz mam ją znowu i jestem w szpitalu – obłęd, schizofrenia. Nie po prostu kłamstwo!!!
Noszę maseczkę tylko w sklepie na chwile . Nie niszę jej na codzień na ulicy wole oddychać świeżym powietrzem . Z resztą już raz miałam reakcje uczuleniową przez maseczkę i brodę odparzoną i musiałam nosić opatrunek prze dwa tyg . Odporności nie zbudujecie używając ciągle płynu do dezynsekcji i innych środków . Polecam spacer po parku , lesie lub plaży bez maseczki . Dotleniajcie płuca a nie zmuszacie się sami do wdychania dwutlenku węgla . A jak się tak boicie pandemii to siedzieć w domu w izolacji ale nie zapomnijcie że bakterie są wszędzie .
Brawo i popieram :)
W klasie dzieci siedzą na swoich miejscach w pewnej odległości. Na korytarzu nie zachowują odległości. Czy wszyscy na tej stronie ogłupieli ? Wirus istnieje i roznosi się w „postępie geometrycznym” (czyt. Wikipedia). Borys Johnson chciał tak jak Wy proponujecie i musiał się wycofać. A teraz najważniejsze: dlaczego nadużywacie Imienia Chrystusa do Waszych kłamstw ?
Panie Edwardzie, nie nadużywając imienia Chrystus, chcę nadmienić, iż Pańscy poprzednicy niestety mją rację. Odporności nie buduje się ciągle używając ciągle płynów dezynfekujących. To pewnie pamięta Pan ze szkoły podstawowej. Dotlenienie organizmu też nie jest tajemnicą. Natomiast brak dotlenienia, jak i zagrzybienie układu oddechowego, gwarantuje rozwój wielu chorób. I to też jest podstawowa wiedza. Wirusy, proszę pana, zawsze istniały. Są częścią naszego ekosystemu. Dzieci w klasie nie siedzą od siebie dalej niż wymaga to wielkość sali lekcyjnej. A to tylko geometria. Nauczyciele ani dyrekcja nie rozszerzą swoich pracowni ani sal. Dzieci muszą się ruszać, przerwy są bardzo potrzebne! Niektóre szkoły wietrzą swoje pomieszczenia, nie wypuszczając dzieci na korytarz, bo się zarażą……. W Niemczech dzieci przychodzą do szkoły ze śpiworami czy kocami termicznymi. Pomysły zwolenników plandemii nie brakuje. A wszystko to odbywa się kosztem zdrowych ludzi.
Szacunek dla Pani nauczycielki!!!