Skandaliczny wyrok wrocławskiego sądu. „Hasło »Wielka Polska« to mowa nienawiści” (WIDEO)
11 lipca 2019, w rocznicę Krwawej Niedzieli będącej apogeum ludobójstwa przeprowadzonego przez Ukraińców na Polakach, spod pomnika katyńskiego pod pomnik ofiar OUN-UPA we Wrocławiu przeszedł marsz polskich patriotów.

Pełna relacja z manifestacji (tekstowa i wideo) została opublikowana na naszym portalu (TUTAJ). Podczas manifestacji nie padło ani jedno słowo, które byłoby niezgodne z prawdą. Nie było nawoływania do eksterminacji kogokolwiek. Wyartykułowano tylko i wyłącznie prawdę, co łatwo zweryfikować zaznajamiając się z opublikowaną relacją z wydarzenia. Mowa było o tym, kim byli banderowcy; w jaki sposób mordowano Polaków; dlaczego ich mordowano oraz jaki stosunek do ludobójców ma dzisiaj państwo ukraińskie. Nic więcej. To wystarczyło, by za podszeptem Bartłomieja Ciążyńskiego z wrocławskiego magistratu manifestacja upamiętniająca pomordowanych Polaków została zdelegalizowana, a organizatorów, czyli Romana Zielińskiego i mnie (Jacka Międlara), posądzić o… mityczne „szerzenie mowy nienawiści”. Po przedłożeniu pisemnego uzasadnienia o rozwiązaniu manifestacji (poniżej), w którym m.in. mowa jest o tym, że prelegent szerzył nienawiść wspominając o święceniu siekier i toporów w greckokatolickich cerkwiach, a „banderowcy mają ukraińskie rodowody”, organizatorzy wystąpili w tej sprawie na drogę sądową.
7 listopada 2019 w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu (Wydział Cywilny) odbyła się rozprawa, podczas której sędzia Dominika Romanowska rozpatrywała czy były podstawy, aby rozwiązać patriotyczne zgromadzenie. To, co działo się na rozprawie przekonuje, że bez głębokiej reformy wymiaru sprawiedliwości nie ma mowy o realnej suwerenności państwa polskiego. Sędzia nie wyraziła zgody na przepytanie radcy prawnego reprezentującego magistrat oraz odrzuciła wnioski o przesłuchanie świadków: Agaty Bukowskiej, która była na manifestacji i formalnie rozwiązała zgromadzenie, wspomnianego wcześniej Ciążyńskiego i prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Rozprawa rozpoczęła się o godzinie 9.00 i po obejrzeniu nagrania z manifestacji (OBEJRZYJ) zakończyła się około 10.30 (krótkie nagrania z rozprawy na samym dole), a o godzinie 12.00 sędzia Romanowska miała już gotowe postanowienie (patrz pod ostatnim akapitem), które na piśmie liczy 16 stron. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że postanowienie było gotowe przed rozprawą. A co znalazło się w tym postanowieniu? Stalinowscy sędziowie nie napisaliby go „lepiej” (ustne uzasadnienie na samej górze).
Mowa jest w nim m.in. o tym, że hasło „Wielka Polska” nosi znamiona „mowy nienawiści”. Oto cytat: W otwierającym zgromadzenie przemówieniu Jacek Międlar o godz. 19.05 powitał zgromadzonych słowami „Czołem Wielkiej Polsce”. Termin „Wielka Polska” pojawia się przede wszystkim w dyskursie patriotyczno-nacjonalistycznym, przy okazji opisywania zarówno historycznych jak i domniemanych przyszłościowo granic. O ile posługiwanie się tą terminologią w kontekście wyłącznie historycznym może odnosić się do dawnych granic państwa, o tyle aktualnie, szczególnie w powiązaniu z innymi wypowiedziami o charakterze ksenofobicznym [tego już nie wskazano, bo w istocie takich wypowiedzi nie było – przyp. JM] niewątpliwie może być utożsamiane z zamiarami ekspansywnymi i wrogimi w stosunku do innych państw, na których terenie obecnie znajdują się te domniemane i historyczne już granice.
W innym miejscu sędzia uznała, że hasło „Ukraina hołduje tym, którzy w tak bestialski sposób mordowali naszych przodków” ma charakter ksenofobiczny. W jeszcze innym miejscu sędzia Dominika Romanowska stwierdziła, że ona nie będzie dokonywała historycznych analiz, jednak sprawa zbrodni galicyjsko-wołyńskiej wiąże się ze skomplikowanymi relacjami pomiędzy Polakami a Ukraińcami w dwudziestoleciu międzywojennym. Stwierdziła także, że dyskusje wokół tematyki zbrodni wołyńsko-galicyjskiej toczą się wśród historyków zarówno polskich jak i ukraińskich po dziś. Zdaniem sądu przywoływanie faktów dotyczących ludobójstwa, które Ukraińcy zgotowali Polakom, jest uogólnieniem odnoszącym się do współczesności.
I co teraz? Postanowienie sądu nie jest prawomocne. Jednak mamy pełne przeświadczenie, że teraz Romanowi Zielińskiemu i mnie (Jackowi Międlarowi), zostaną postawione zarzuty o „szerzenie mowy nienawiści”, ponieważ przywołaliśmy fakty na temat jednej z najbardziej krwawych kart historii – Rzezi Wołyńskiej.
„Żeby Polska była Polską” właśnie w sądzie!
Trwa rozprawa ws. delegalizacji marszu w hołdzie ofiarom rzezi wołyńskiej. Dziś na @wPrawopl opowiem o wszystkim.
Skandaliczne zachowanie sędzi!
Serce krwawi. Gdzie my jesteśmy!!!??? pic.twitter.com/ETYx5FurFN— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 7 listopada 2019
Te słowa magistrat uznał za „mowę nienawiści” i rozwiązano manieatację. Sędzia notuje, czyli pewnie także i ona.
– Za wspomnienie jak Ukraińcy mordowali Polaków.
– Za potępienie hołdowania ludobójców.
– Za przywołanie relacji świadków rzezi wołyńskiej. pic.twitter.com/MYDdBBXEuz— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 7 listopada 2019
Rota w sercu wrocławskiego układu.
Znamienne. pic.twitter.com/XjG6SHvCFJ— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 7 listopada 2019
Trwa rozprawa ws. marszu w hołdzie ofiarom rzezi wołyńskiej.
„Mowa nienawiść” zdaniem magistratu.
Skandaliczne zachowanie sądu.
O sprawie więcej później na @wPrawopl pic.twitter.com/Oq6yUv67Xq— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) 7 listopada 2019
Przedruk z wprawo.pl
Przekaż wieści dalej!
Syjoniści żydowscy w sile 150 tyś w mundurach faszystowskich Niemiec.
Spadkobiercy Faszyzmu krzyczą o polskich obozach koncentracyjnych.
Także Ukraińcy podnoszą głowę i pyskują. Władze tzw. PiS.
Jarosław Gowin wprost przyznał, że PiS chce ściągnąć do polski kolejnych imigrantów. Jednak jak tłumaczy – Ukraińcy mają tworzyć… elitę narodu.
Utworzona w zdradzieckiej Magdalence III RP z rządami polskojęzycznymi.
Lecz to naród jest winien że tzw. wymiar sprawiedliwości pozwolił sobie stwierdzić że jest
„ Nadzwyczajną Kastą” czyż nie podobnie nazywają się mafijne grupy.
> 150 *tyś*
> Spadkobiercy *F*aszyzmu
> ściągnąć do *p*olski
> czyż nie podobnie nazywają się mafijne grupy*.*
Wiesz co ci powiem?
Naucz się pisać, tumanie.
Bydlo lewackie !!!!!!!!!!!!!!!
tak bedzie do czasu kiedy Polska bedzie wolna…Do tej pory jestasmy pod zydowskim /usa butem…sami o to blagamy..jak glupim mozna byc.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wroclaw-sklada-trzy-zawiadomienia-do-prokuratury-po-marszu-narodowcow/58wk87k?fbclid=IwAR25VMPl3JWnfmafPqMxeNL1yI-Fi57vP3jgMNNqe4QttN0KQ8Af9v096r0- w jakim kraju żyjemy?-w Polsce???
sędzina dopuściła się Zdrady Wobec Polskiej Państwowości powinna odpowiedzieć jak pospolity przestępca winny Zdrady ! Polska jest pod Syjonistyczna Okupacją i trwa WOJNA HYBRYDOWA prawdziwa wojna hybrydowa jest w Polsce – trwa wyniszczanie Narodu Polskiego
W II Rzeczypospolitej lansowano hasło , które uznane zostało w PRL jako bałamutne : MORZE TO PODWALINA POLSKI MOCARSTWOWEJ. Wykonując transparent w szkole ( fronton ) musiałem je strawestować – parafrazować : MORZE TO PODWALINA POLSKI BOGATEJ SILNEJ NIEZAWISŁEJ Swoją drogą wg dyrektyw Uni Europejskiej Polska ma być Partnerska grzeczna posłuszna tolerancyjna układna … a nie silna mocarstwowa dominująca ekspansywna – rozpuszczona w roztworze tolerancji
A ja odpowiem tak Wymiar nierzadnosci unijnej kwiczy,krzyczy.Orwell mimo lewackich korzeni miał rację folwark Zwierzęcy .Ale dla mnie warchlaków .Qiiiii,qiiiii,Qiiiiii.
W 1948 roku Orwell tak zdefiniował mowę nienawiści stwierdził, że mówienie prawdy jest mową nienawiści.
Kpiny z Polski i Polaków-a sędziowie to Polacy? w Polsce,mieszkający?Wykształceni,urodzeni???
A co złego jest w tym, że Ukraińcy przyjeżdżają do nas do pracy?
Szukają lepszego życia, tak samo jak Polacy szukali emigrując w milionach do Brytanii czy Holandii.
Zajmują miejsca pracy?
Ale jakie miejsca pracy, jak do cholery nie ma chętnych?
W Polsce jest mnóstwo pracy, ale pracowników nie bardzo, co ma zrobić przedsiębiorca, który szuka kogoś np: na magazyn i ni cholerę nikogo nie może znaleźć.
Poza tym, troszkę wam się w głowie poprzewracało, bo znam wielu Ukraińców, pracuję z nimi i to są naprawdę pracowici i fajni ludzie. Mają gdzieś wasze historyczne przepychanki, a chcą żyć godnie, i nikomu pracy nie zazierają
Międlar i cała ta ekipa to szury. Ale nawet szury mają prawo do wolności wypowiedzi. Trzeba dobrze zapamiętać sobie nazwisko sędziny Dominiki Romanowskiej, która to prawo chce ludziom odebrać