Sprawozdanie Konfederacji odrzucone przez PKW. Partyjne ataki na dziennikarza
Dyrektor Zespołu Kontroli Finansowania Partii Politycznych i Kampanii Wyborczych Krzysztof Lorentz poinformował, że „PKW odrzuciła w poniedziałek sprawozdania finansowe Konfederacji i Zielonych za 2019 rok”. Oznacza to, że ugrupowania mogą stracić miliony złotych. Jako pierwszy o nieprawidłowościach poinformował dziennikarz Marcin Dobski.
Lorentz poinformował, że wczoraj PKW podjęła uchwałę o odrzuceniu sprawozdań Konfederacji i Zielonych.
– W przypadku Zielonych przesłanką było przyjęcie środków od osób, które nie spełniają ustawowych wymogów jako darczyńcy na rzecz partii, chodzi przede wszystkim o miejsce zamieszkania osoby, którą zgodnie z ustawą może być tylko obywatel polski mieszkający stale na terytorium Polski. A partia przyjęła środki od osób niespełniających tych wymogów – powiedział.
Natomiast w przypadku Konfederacji odrzucono w związku z „bezpośrednią konsekwencją naruszenia, które miało miejsce w czasie kampanii wyborczej do Sejmu i do Senatu”.
– Komitet przyjął wartości niepieniężne, których przyjąć nie mógł zgodnie z ustawą, to nie spowodowało odrzucenia sprawozdania komitetu, ponieważ wartość tych przyjętych świadczeń była mniejsza niż 1 proc. przychodów komitetu i w takiej sytuacji Kodeks wyborczy przewiduje, że wskazuje się tylko uchybienia, ale taka usterka w gospodarce finansowej komitetu wyborczego rzutuje również na sprawozdania partii – wyjaśnił dyrektor.
Rozstrzygnięcie PKW nie jest ostateczne, jak zaznaczył Lorentz i przypomniał, że partie mogą wnieść skargę do Sądu Najwyższego.
Tomasz Gąsior z Zespołu Kontroli Finansowania Partii Politycznych i Kampanii Wyborczych KBW poinformował zaś, że sprawozdania pozostałych partii zostały przyjęte. Z czego w przypadku PiS i PSL bez zastrzeżeń, zaś w przypadku SLD, PO i Inicjatywy Polska ze wskazaniem na uchybienia formalne.
Sprawa ruszyła po publikacji Marcina Dobskiego we „Wproście”. Członkowie partii Konfederacja Wolność i Niepodległość zaatakowali dziennikarza za rzekomo „czysto polityczny atak”. Można było zauważyć, jak propartyjne anonimowe trolle fałszywie sugerowały, że nie zajmował się podobnymi sprawami w innych ugrupowaniach, co jest oczywistą nieprawdą.
Po publikacji tekstu, Michał Wawer, Skarbnik Konfederacji i członek Zarządu Głównego Ruchu Narodowego opublikował w sobotę oświadczenie, zarzucając Dobskiemu podawanie fałszywych informacji z zapowiedzią skierowania sprawy tekstu do sądu.
Oświadczenie ws. dzisiejszej publikacji @szachmad we @TygodnikWPROST. pic.twitter.com/TORBWLGwzR
— Michał Wawer (@MichalWawer) September 26, 2020
Na zarzuty zawarte w oświadczeniu redakcja „Wprost” odpowiedziała, co można przeczytać TUTAJ.
Odrzucenie sprawozdania przez PKW powoduje, że dana partia traci prawo do subwencji na trzy lata. Subwencje otrzymują partie, które w wyborach w skali kraju otrzymały co najmniej 3 proc. ważnych głosów. W przypadku koalicji próg wynosi 6 proc.
Jak ocenił Tomasz Sommer z „Najwyższego Czasu!”, strata subwencji może dotyczyć nawet 20 milionów złotych.
Proszę się nie martwić. Skarbnik pisze, że wszystko będzie dobrze, a tekst dziennikarza nie warty uwagi. https://t.co/lx7PyLOwN4
— Marcin Dobski (@szachmad) September 28, 2020
rmf24.pl / twitter.com / kontrrewolucja.net
Przekaż wieści dalej!