Donald Trump wycofuje Stany z porozumienia klimatycznego
Prezydent Donald Trump zadeklarował oficjalnie, że Stany Zjednoczone wycofują się z podpisanego w Paryżu porozumienia dotyczącego zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i ograniczenie negatywnego wpływu na zmiany klimatu. Zdaniem Trumpa porozumienie działa na korzyść innych państw, przynosząc straty amerykańskiej gospodarce i samym obywatelom USA.
Porozumienie podpisano w 2015 r. podczas szczytu klimatycznego ONZ. Wówczas grupa państw zdecydowała się podjąć zobowiązanie, by zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Miało to, według pomysłodawców, wpłynąć pozytywnie na zmiany klimatyczne występujące na ziemi, m.in. powstrzymać wzrost średniej temperatury. Obecnie porozumienie zostało ratyfikowane przez 147 krajów świata. USA przystąpiły do niego półtora roku temu. Jak przekonuje Donald Trump, przełożenie idei na praktykę powoduje wyłącznie szkody dla Stanów Zjednoczonych, przynosząc z kolei zyski innym państwom. Amerykanie z powodu warunków porozumienia ponieśli nie tylko koszta finansowe – zmniejszyła się również liczba miejsc pracy, a niektóre sektory gospodarki mocno podupadły.
Prezydent nie chce całkowicie rezygnować z planów podpisania podobnego porozumienia w przyszłości, jednak, jak zaznacza, wyłącznie „na warunkach, jakie są uczciwe dla Stanów Zjednoczonych, ich firm, ich pracowników, ich narodu, ich podatników”. – Zatem wycofujemy się (z porozumienia), ale rozpoczniemy negocjacje i zobaczymy, czy będziemy mogli osiągnąć porozumienie uczciwe. Jeśli możemy (to zrobić), to świetnie. Jeśli nie, to w porządku – oznajmił Trump.
gosc.pl, money.pl
Przekaż wieści dalej!