Amerykański atak jądrowy
9 sierpnia 1945 roku Stany Zjednoczone przypuściły już drugi atak jądrowy przeciwko Japończykom. Śmiertelna broń, która wymordowała setki tysięcy osób, zrzucona została na Nagasaki. Tylko w tym mieście zginęło ponad 50 tys. ludzi, drugie tyle zaś zmarło w wyniku choroby popromiennej.
Po upadku Niemiec, mocarstwa skupiły się na zniszczeniu Japonii. Po odrzuceniu bezwarunkowej kapitulacji przez Japonię, Amerykanie postanowili użyć nowej broni. Pierwsza bomba spadła trzy dni wcześniej na Hiroszimę. Miała siłę około 16 kiloton. Spowodowało to śmierć ok. 90 tys. mieszkańców miasta.
Bomba zrzucona na Nagasaki była jeszcze potężniejsza. Jej siłę ocenia się na 22 kilotony. Pierwotnie bomba miała spaść na Kokurę, jednak z powodu braku spotkania się ze swoją eskortą oraz coraz gorszej pogody, bombowiec skierował się na cel zastępczy. Atak jądrowy wymordował – według różnych szacunków – od 40 do 7o tys. osób. Do końca 1945 roku w wyniku choroby popromiennej zmarło 70 tys. mieszkańców oraz nieznana liczba uchodźców z Hiroszimy.
Długoterminowe szacunki ofiar nie są znane. Rządowe informacje podawały liczbę 70 tys. ofiar w Hiroszimie. Jezuici, którzy prowadzili w mieście misję, mówili o co najmniej 100 tysiącach. Amerykańska propaganda ustaliła, że jedynie 800 osób zmarło z przyczyn bezpośrednio związanych z wybuchem broni jądrowej (sic!).
W wyniku ataków – mimo gotowości dowództwa wojskowego do dalszej wojny – cesarz Hirohito postanowił złożyć kapitulację. Jego decyzja i podpisanie kapitulacji zakończyły II wojnę światową.
CWIK/Wiki
Przekaż wieści dalej!