Prezydent Oświęcimia chciał zakazać Marszu Pamięci, utrudniano wstęp na teren muzeum niemieckiego obozu Auchwitz
Wczoraj w Oświęcimiu odbył się Marsz Pamięci upamiętniający 80. rocznicę wysłania pierwszego transportu Polaków do niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. – Przez skandaliczną decyzję dyrekcji muzeum KL Auschwitz nie dopuszczono manifestantów na teren obozu zagłady, aby ci mogli oddać hołd pomordowanym. Zarządcy muzeum wpuszczając osoby w dwójkach powołują się na zalecenia sanitarne – informują Media Narodowe.
– Zostaliśmy zatrzymani przez policję, która powoływała się na strefę wydzieloną. W Polsce nie istnieje taka strefa wydzielona od państwa – powiedział Tomasz Kalinowski z Rot Niepodległości.
Wcześniej planowany był przemarsz ulicami Oświęcimia. Prezydent Oświęcimia odwołał je, powołując się na absurdalne interpretacje prawne. Mimo tego wydarzenie odbyło się jako spontaniczne zgromadzenie.
– W pewnym momencie zgromadzenie, które intonowało pieśni maryjne i kościelne napotkało blokadę policji tuż przed wejściem do samego niemieckiego obozu zagłady. Wówczas organizatorzy zaintonowali hymn państwa polskiego oraz w dalszym ciągu manifestowano polskie wartości oraz zmawiano modlitwy w intencji pomordowanych Polaków – czytamy.
Grupy manifestantów dyrekcja nie wpuściła na teren byłego niemieckiego obozu zagłady.
– Ostatecznie podtrzymali oni decyzję o wpuszczaniu po dwie zarejestrowane wcześniej osoby, przechodzące później przez tzw. zabezpieczenia sanitarne – czytamy na medianarodowe.com.
Przekaż wieści dalej!
A czy strażnicy i historii(dr Cywiński) i ulicy,terenu(władze miasta) „dali coś”dogorywającym
więzniom-Polakom ? Bo władze państwowe hołubią żydom-ofiarom żyjącym i nieżyjącym