Świętokrzyska PAST-a solą w oku dla władz Warszawy
Stołeczni kombatanci apelują do ratusza, by upamiętniono Powstańców Warszawskich w nazwie stacji metra. Władze stolicy uparcie odrzucają pomysł, który uważają za „niefortunną martyrologię”.
Stacja Świętokrzyska PAST-a zamiast stacji Świętokrzystka – o tę zmianę proszą od lat stołeczni powstańcy. Ratusz nie wyraża jednak zgody. – W metrze będzie prosto i bez niefortunnej martyrologii – taką rażącą odpowiedź otrzymali kombatanci w 2013 r. Niezrażeni odrzuceniem ich wniosku, członkowie Federacji Stowarzyszeń Weteranów i Sukcesorów Walk o Niepodległość RP ponawiają swoją prośbę.
Budynek Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej (zwany potocznie PAST-ą) stanął w początkach ubiegłego wieku przy ulicy Zielnej 39, tuż obok dzisiejszej stacji metra. Jeden z najwyższych budynków przedwojennej stolicy stał się w czasie Powstania Warszawskiego miejscem krwawych starć z Niemcami. Budynek odbudowano na przełomie lat 50. i 60., obecnie znajduje się tam siedziba Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego. – Uważamy, że ten przystanek, PAST-a metro, powinien być określony tą szczególną nazwą, ponieważ daje to szczególnie osobom, które przyjeżdżają do Warszawy albo mają ten kontakt z Warszawą sporadyczny, odniesienie do tego miejsca, które jest wielkim symbolem i zostało uświęcone w okresie, kiedy trwało powstanie – przypomina dr inż. Leonard Kapiszewski z Federacji. – Dlatego też dziwimy się bardzo, że Rada Miasta Warszawy z lekceważeniem podeszła do tej propozycji – dodaje z rozgoryczeniem weteran.
MGOT/wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!