Benedykt XVI o kryzysie posoborowym
Benedykt XVI udzielił wywiadu belgijskiemu jezuicie, ks. Jacquesowi Servais. Papież-senior udzielił odpowiedzi na pytania odnośnie kryzysu wiary po soborowym rozwoju dogmatu. Rozmowa była przeprowadzona w październiku w czasie rzymskiego sympozjum teologicznego o usprawiedliwieniu.
Papież senior mówił między innymi o zmianach, jakie się dokonały od czasów herezji Lutra. Nastąpiła zamiana perspektyw – w dzisiejszych czasach to nie człowiek usprawiedliwia się ze swoich czynów, lecz ludzie oczekują, że to Bóg będzie się tłumaczył ze wszystkich okropieństw jakie mają miejsce na ziemi. Odwrócenie ról jest widoczne również w Kościele katolickim. Jezus Chrystus nie cierpi za grzechy świata, a jedynie za błędy Boga. Benedykt XVI przestrzega, że wielu katolików nie jest świadoma przemian, jakie się dokonują, bo są to trendy naszych czasów.
W dzisiejszych czasach do Boga przyciąga ludzi jego miłosierdzie. Z kolei fakt, że nasz Stwórca jest sprawiedliwy, odstrasza wiernych. Oznacza to, zdaniem Benedykta XVI, że ludzie kryją się pod maską pewności siebie i własnej sprawiedliwości, a w rzeczywistości są w pełni świadomi swoich niedoskonałości i boją się. Mają poczucie, że nie są godni stanąć przed Bogiem. Dlatego miłosierny Samarytanin jest dzisiaj bardzo bliski i wzbudza sympatię.
Benedykt XVI, zapytany o rozwój dogmatu po Soborze Watykańskim II, który dotyczył zbawienia poza Kościołem, stwierdził, że przyniosło to pewien kryzys. Od II połowy XX wieku uważa się, że Bóg nie wysyła do piekła nieochrzczonych. Najbardziej ucierpiały wyprawy misyjne. Ludzie nie widzieli sensu nawracania pogan na wiarę, skoro można zbawić się bez niej. Chrześcijanie również zmienili swój stosunek do wiary chrześcijańskiej. Po co słuchać się nakazów Kościoła, skoro można osiągnąć zbawienie niezależnie od tego, czy się wierzy czy nie?
Starano się rozwikłać dylemat zbawienia, ale na ogół się to nie udawało. Padały teorie o pluralizmie religijnym oraz próbowano narzucić wizję anonimowych chrześcijan Karla Rahnera. Jednak wszystkie te teorie były chybione. Według papieża seniora, najlepsza jest koncepcja Henriego de Lubaca, który uważa, że najważniejsze są misje katolickie. Trzeba naśladować Chrystusa w głoszeniu dobrej nowiny.
Joan/radiovaticana.va
Przekaż wieści dalej!