Hinduska zabita za „sprofanowanie świętej księgi” Sikhów
Chrześcijanka z Pendżabu została zakatowana na śmierć przez mieszkańców swojej wioski. Kobietę oskarżono o sprofanowanie świętej księgi Sikhów.
55-letnia Balwinder Kaur została jakiś czas temu oskarżona o to, że zbezcześciła „Sri Guru Granth Sahib”, święty tekst wyznawców sikhizmu. Kobietę aresztowano na podstawie obowiązującego prawa o karaniu za bluźnierstwo, wyszła z więzienia za kaucją. Dla mieszkańców wioski było to jednak niewystarczające. Postanowili sami ukarać Kaur. Kobietę siłą wyprowadzono z domu, a następnie zadano jej mnóstwo ciosów ostrymi narzędziami, m.in. sierpem, w głowę i w nogi. Kaur zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Jak podaje indyjska prasa, kobieta zdążyła jeszcze z trudem wczołgać się z powrotem do domu, by upewnić się, że nic nie zagraża jej wnuczce.
Brutalność oprawców przeraża tym bardziej, że 55-latka była chora. Po tym, jak uległa ciężkiemu porażeniu prądem, cierpiała na poważne zaburzenia psychiczne i uznano ją za osobę niesprawną intelektualnie. Nie przeszkadzało to jednak mieszkańcom wioski w zakatowaniu jej na śmierć.
„Sri Guru Granth Sahib” to najświętsza z ksiąg Sikhów, napisana przez założyciela tej religii. Uważana jest za uosobienie samego guru. W Pendżabie Sikhowie stanowią trzecią najpopularniejszą religię, po hinduizmie oraz wiodącym w regionie islamie. Chrześcijanie są tam mniejszością, lecz ich liczba stale rośnie.
MGOT/cruxnow.com
Przekaż wieści dalej!