Ks. Chmielewski o tzw. „upadku w duchu”: W większości to samonakręcanie się (WIDEO)
Ks. Dominik Chmielewski na nagraniu wyjaśnia, że większość tzw. „upadków” nazywanych też „spoczynkami” to jedynie emocje i samonakręcanie się. Może też pochodzić z sił nadprzyrodzonych, lecz nie – jak błędnie zakładają modernistyczne wspólnoty – od Ducha Świętego, ale od demonów.
Poniższe nagranie pochodzi z października 2017 roku. Ks. Chmielewski wyjaśniał, o co chodzi z tzw. „upadkiem” niezwykle popularnym w modernistycznych wspólnotach.
Kapłan zwraca uwagę, że „większość spoczynków” to „nakręcenia emocjonalne i zły duch”. – Zły duch bardzo boi się namaszczonych rąk, szczególnie kapłańskich. Więc jak kapłan nakłada ręce i ktoś pada, niekoniecznie pada w Duchu Świętym. Po prostu pada – wyjaśnia kapłan.
– Kapłan powinien jeszcze przez chwilę nad każdym, kto upadł, modlić się, aby rozeznać, jakie duchy spowodowały upadek. Czy to są emocje? Nakręcenie? Popisanie się? – wylicza ks. Chmielewski.
– Wielokrotnie widzimy takie sytuacje, które mogą być lekko komiczne. Np. niektóre panie – to zawsze z paniami się dzieje, nie wiem czemu – przychodzi, już się chwieje ładnie, bierze dobry zamach i osuwa się. Raz czy drugi byłem świadkiem takich komicznych zachowań […] Idę dalej, ale mówię, „a jeszcze się pomodlę przez chwilę”. I patrzę, że pani sobie leży i poprawia ładnie berecik, żeby ładnie leżeć – ujawnia kapłan.
– Inna pani kątem oka patrzy, czy wszyscy patrzą jak ona leży – stwierdza.
Przekaż wieści dalej!