„Św. Damian umarł wśród trędowatych, by zapewnić im dostęp do sakramentów. Kościół musi poważnie rozważyć, co się dzieje”. Odważny Kapelan z Brescii szczerze o epidemii koronawirusa we Włoszech
Diecezjalny duszpasterz służby zdrowia w Brescii ks. Maurizio Rinaldi stwierdził, że „Kościół musi poważnie rozważyć to, co dzieje się dzisiaj w regionach dotkniętych koronawirusem, gdzie chorzy i umierający nie mają dostępu do duszpasterzy i sakramentów”. – Punktem odniesienia powinien być dla nas św. Damian de Veuster, który wybrał życie i śmierć pośród trędowatych, aby oni nie zostali opuszczeni – podkreślił.
Brescia to drugie pod względem wielkości miasto w Lombardii. Region ten jest centrum epidemii koronawirusa we Włoszech.
– Kapelani szpitalni nie mogą mieć bezpośredniego kontaktu z chorymi zakażonymi koronawirusem. Pacjentom odmówiono więc możliwości duchowego wsparcia, nie mogą się wyspowiadać, przyjąć Komunii. Nie można okazać im bliskości – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Rinaldi.
Dodał również, że „duchowość chrześcijańska jest duchowością, która odnosi się do tajemnicy Wcielenia, obecności fizycznej, cielesnej”.
– Oczywiście wszystko to jest podyktowane ostrożnością, świadomością ryzyka. Ale z drugiej strony gorliwość duszpasterska jest naszym obowiązkiem. W takiej sytuacji nasz biskup zwrócił się o pomoc do personelu medycznego, do chrześcijan pracujących w szpitalach, aby to oni byli dla chorych znakiem bliskości i pokrzepienia, i by umierającym robili na czole znak krzyża – mówił kapłan.
– Kościół musi poważnie rozważyć to, co dzieje się dzisiaj w regionach dotkniętych koronawirusem, gdzie chorzy i umierający nie mają dostępu do duszpasterzy i sakramentów. Punktem odniesienia powinien być dla nas św. Damian de Veuster, który wybrał życie i śmierć pośród trędowatych, aby oni nie zostali opuszczeni – stwierdził.
vaticannews.va
Przekaż wieści dalej!