Tak wygląda totalitaryzm. Propisowski bloger chce karania za słuchanie disco polo
Założyciel bloga kontrowersje.net Piotr Wielgucki ostro zaatakował disco polo i jego fanów. Zdaniem fanatycznego pisowca jest to muzyka „warszawki” i słuchanie jej „powinno być karane”. Zapowiedział też walkę o ten postulat.
Piotr Wielgucki to skrajnie propisowski bloger. Zasłynął z prowadzenia bloga kontrowersje.net. Teraz postanowił zabrać się za fanów disco polo.
– Nie istnieje takie coś jak „muzyka disco polo”, jest disco polo i słuchanie tego powinno być karane jak profanacja symboli narodowych. Będę o to walczył. Albo jesteś Polakiem albo słuchasz disco polo – napisał na Twitterze skrajnie propisowski bloger Piotr Wielgucki.
– I ten durny „argument”, że z disco polo, to muzyka „ludowa” i „elity” się z tego śmieją, bo dla „prostych ludzi”. A gówno, jak mawiał Dyzma, disco polo zdychało, to warszawka zrobiła modę na ten szajs, taka „hipsterka”. Poważnie, to badziewie króluje na „imprach” korpo – przekonuje założyciel portalu kontrowersje.net Wielgucki.
– Jak ktoś nie wie, co znaczy, że totalitaryzm to ustrój ingerujący w każdą dziedzinę życia, to tutaj ma przykład – skomentował założyciel naszego portalu Dominik Cwikła. Przypomniał także, że „stolicą disco polo” nie jest Warszawa, ale Podlasie.
– Zawsze mnie bawi, jak popularność próbuje się łączyć z wartościami. Disco polo jest płytkie i nie ma o czym dyskutować. Płytkość sprawia, że jest popularne, bo lekkie i świetne do zabaw tanecznych. Proste – podsumował Cwikła.
I ten durny "argument", że z disco polo, to muzyka "ludowa" i "elity" się z tego śmieją, bo dla "prostych ludzi". A gówno, jak mawiał Dyzma, disco polo zdychało, to warszawka zrobiła modę na ten szajs, taka "hipsterka". Poważnie, to badziewie króluje na "imprach" korpo. https://t.co/KR137DBwEi
— Piotr Wielgucki (@Matka_Kurka) January 1, 2020
i nie ma o czym dyskutować. Płytkość sprawia, że jest popularne, bo lekkie i świetne do zabaw tanecznych. Proste.
— Dominik Cwikła (@Dominik_Cwikla) January 1, 2020
Oczywiście, nikt nie mówi, że disco polo to muzyka ambitna. Ale żeby karać za jej słuchanie? O gustach się przecież nie dyskutuje.
Przekaż wieści dalej!
i oglądania piłki nożnej, to też straszny prymityw, i wielce nudny, pies też potrafi biegać w te i nazad za tą piłeczką
Co to znaczy pisowiec? Przypinanie łatki. O koronawirusie pisze inaczej.