„Nie ma czegoś takiego jak grzech międzypokoleniowy”
Na Jasnej Górze zakończyła się Europejska Konferencja Międzynarodowego Stowarzyszenia Posługi Uwalniania. Wzięło w niej udział około 500 osób – egzorcystów, kapłanów i świeckich, którzy towarzyszą w posłudze uwalniania.
Jak wyjaśnił ks. Janusz Czenczek koordynator ds. egzorcystów, posługa uwalniania pozostaje w ścisłym związku z uzdrowieniem; polega na podjęciu wszelkich możliwych starań, aby dzięki łasce Jezusa Chrystusa wyrwać daną osobę z oszustw i więzów Złego Ducha, z różnych zniewoleń i udręczeń.
Kapłan odniósł się również do tematu tzw. „grzechu międzypokoleniowego”. – Dogmaty Kościoła katolickiego mówią wyraźnie: nie ma czegoś takiego jak dziedziczenie grzechu. Nie ma czegoś takiego, że mój tata zgrzeszył, a ja teraz te grzechy po nim przejmuję i coś się dzieje. Natomiast jest do przyjęcia i jest to forma, która rzeczywiście będzie funkcjonować: skutki grzechów. Zapominamy, że grzech to jest jedna rzecz, a skutki, efekty grzechu to jest zupełnie inna bajka – wyjaśnia ks. Janusz Czenczek, koordynator ds. egzorcystów.
MiesiecznikEgzorcysta.pl
Przekaż wieści dalej!