„Sok z Buraka” i nieudolna próba szkalowania ŚDM
Zdjęcie tarzających się w błocie młodych ludzi podpisane jako dokumentacja Światowych Dni Młodzieży okazało się w rzeczywistości fotografią z Przystanku Woodstock. Użytkownicy sieci namierzyli jednak zdjęcie i ujawnili żałosną próbę manipulacji.
Administratorzy znanej z nienawiści do Kościoła oraz z mało wyrafinowanego poczucia humoru strona internetowa „Sok z buraka” (sokzburaka) próbowali w skandaliczny sposób zmanipulować odbiorcami w sieci. Zamieścili zdjęcie tarzającej się w błocie młodzieży pisząc, iż to uczestnicy ŚDM. „NARODOWO KATOLICKIE MEDIA NAZWAŁY TAKIE COŚ NA WOOODSTOCK ZEZWIERZĘCENIEM. JAK WIĘC NAZWĄ TO DZISIEJSZE ZDJĘCIA ZE ŚWIATOWYCH DNI MŁODZIEŻY?” -[pisownia oryg. – red.] – głosi podpis pod fotografią.
Problem w tym, iż zdjęcie faktycznie przedstawia uczestników Przystanku Woodstock, nie ŚDM. W dodatku pochodzi ze zbioru Wikimedia Commons, więc każdy może samodzielnie przekonać się, gdzie je wykonano, wchodząc z link do oryginalnej fotografii (TUTAJ). Administracja „Soku z buraka” nie tylko celowo „pomyliła” wydarzenia, ale również zignorowała prawa autorskie fotografującego bawiących się na Woodstocku (udostępnione na licencji GFDL autorstwa użytkownika Jakkolwiek), do czego zobowiązuje zarówno polskie prawo, jak i elementarna przyzwoitość. Niestety, jak widać ta ostatnia jest obca „Sokowi z buraka”.
Po ujawnieniu manipulacji zdjęcie zostało usunięte, jednak bez problemu można odnaleźć jego kopie w sieci. Administracja strony tłumaczy się włamaniem do sieci i przekonuje, że zdjęcie zamieścił troll-haker. Ciężko jednak dać temu wiarę.
MGOT
Przekaż wieści dalej!