Msza święta po łacinie?
Z okazji Światowych Dni Młodzieży skorzystano w Polsce dość powszechnie w miejscach skupisk pielgrzymów z pięknego zwyczaju odprawiania Mszy świętych w języku Kościoła. Czy Msza po łacinie to dobry pomysł, czy lepszy byłby np. język angielski? Okazuje się, że – zgodnie z przepisami Soboru Watykańskiego II – wciąż powinno być normą odprawianie Mszy świętych w języku łacińskim i to nie tylko w przypadku sprawowania Eucharystii w gronie wielonarodowym.
Uchwalona przez Vaticanum II Konstytucja o liturgii świętej „Sacrosanctum Concilium” w 36 punkcie wyraźnie zaznacza rolę języka łacińskiego w Kościele. „§1. W obrzędach łacińskich zachowuje się używanie języka łacińskiego, poza wyjątkami określonymi przez prawo szczegółowe” – czytamy. Artykuł drugi podkreśla, że wolno używać w liturgii języka ojczystego, natomiast podstawą wciąż jest łacina. „§2. Ponieważ jednak i we Mszy świętej, i przy sprawowaniu sakramentów, i w innych częściach liturgii użycie języka ojczystego nierzadko może być bardzo pożyteczne dla wiernych, można mu przyznać więcej miejsca, zwłaszcza w czytaniach i pouczeniach, w niektórych modlitwach i śpiewach, stosownie do zasad, które w tej dziedzinie ustala się szczegółowo w następnych rozdziałach” – czytamy w Konstytucji o liturgii świętej.
Warto przypomnieć także konstytucję apostolską „Veterum Sapientia” podpisaną dnia 22 lutego 1962 roku przez świętego papieża Jana XXIII – tego samego, który otworzył Sobór Watykański II. „Biskupi w swojej ojcowskiej trosce powinni mieć się na baczności, by nikt w ich jurysdykcji nie był skłonny do rewolucyjnych zmian, nie pisał przeciwko używaniu łaciny w studiach religijnych lub w liturgii lub poprzez jednostronność osłabiał wolę Stolicy Apostolskiej w tej sprawie bądź ją fałszywie interpretował. (…) W zgodzie z licznymi wcześniejszymi postanowieniami, główne nauki święte winny być nauczane po łacinie, która – jak wiemy z wielu wieków używania – >>winna być uważana za język najodpowiedniejszy do ścisłego i jak najklarowniejszego objaśniania najtrudniejszych i najgłębszych idei i rozmysłów<<” – czytamy w konstytucji.
Podczas nauki wygłoszonej z okazji promulgacji konstytucji papież podkreślił, że ten dokument jest niezwykle ważny. – Można by mówić, że Ojciec Święty, mający już swoje lata, niewiele rozumie z tego, jaki dokument zatwierdza swoim podpisem, że podpisuje go tylko dlatego, że inni mu go dali do podpisania. Ja jednak mówię wam: Ja wiem, co ja podpisuję, Treść tego dokumentu zaprawdę stanowi moją wolę i dlatego uroczyście podpisuję go na waszych oczach na ołtarzu św. Piotra – mówił święty papież.
Kwestia powrotu do Tradycji w Kościele jest w ostatnim czasie coraz głośniej podnoszona. Kilka tygodni temu kardynał Robert Sarah, Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, zaapelował do kapłanów o odprawianie Mszy świętej ad orientem, tj. przodem do tabernakulum, w którym skryty jest Najświętszy Sakrament.
CWIK/Wiki, Zaufaj.com, liturgia.pl
Przekaż wieści dalej!