Rosyjscy rodzice nie chcą Halloween
Stowarzyszenia rodziców oraz organizacje prawosławne w Rosji nie życzą sobie, by w szkołach zachęcano dzieci do obchodzenia pogańskiego święta Halloween. W tej sprawie powstała już specjalna petycja, złożona na ręce minister oświaty, Olgi Wasiliewej.
– Nie rozumiemy, kto mógł wpaść na pomysł wpisania tego beznadziejnego produktu zachodniej kultury masowej do naszego kalendarza – mówi jeden z sygnatariuszy petycji, w której podkreśla się, iż „każde szkolne święto powinno swoim charakterem uwypuklać dobro, a nie zepsucie, strach i zło”. Pod petycją podpisali się zarówno rodzice uczniów, jak i sama młodzież. Również Cerkiew ostrzega przed niebezpieczeństwami duchowymi związanymi z Halloween. Co ciekawe, w powoływanych przez duchownych przykładach społeczeństw przeciwstawiających się niebezpiecznej modzie oraz dających alternatywę dla tego obyczaju, pojawił się także przykład Polski.
Tymczasem po drugiej stronie globu przed obyczajami Halloween przestrzega była satanistka, Deborah Lipsky, znana bardziej jako działaczka pomagająca osobom z autyzmem. – Niektórzy ludzie myślą, że tak długo, jak ich dzieci przebierają się za baseballistów albo aniołki, to mogą uczestniczyć w zabawie trick-or-treating. Nie zgadzam się z tym, ponieważ Halloween opiera się na wyśmiewaniu Boga i jego świętych. Nawet jeśli masz niewinny strój i niemal wszystko wokół ciebie wydaje się być niewinne, jesteś narażony nie tyle na negatywne, co wręcz demoniczne działanie – mówi Lipsky. Jak wspomina, Halloween zawsze było ważnym świętem dla czcicieli Lucyfera. Mieli oni wtedy okazję do kpin z uroczystości Wszystkich Świętych.
MGOT/pch24.pl, wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!