Był już Sośnierz, teraz Michałek. Posłowie z list PiS żałują, że poparli wniosek do TK ws. eugeniki
Posłowie Andrzej Sośnierz oraz Iwona Michałek publicznie wyrazili żal za to, że podpisali się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zbadania zgodności z konstytucją przesłanki eugenicznej. Posłowie Porozumienia wybrani zostali z list PiS.
Iwona Michałek/fot. YT/Telewizja Republika
Poseł Porozumienia Andrzej Sośnierz już wcześniej ogłosił, że nie powinno ruszać się obecnej ustawy aborcyjnej, błędnie nazywanej „kompromisem”. Wprost powiedział, że żałuje tego, iż podpisał się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego.
Do proaborcyjnego tonu dołączyła kolejna polityk z obozu rządzącego, wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwona Michałek.
– Jestem za kompromisem z 1993 roku. Wiem, w jakich bólach on się tworzył. Ale ustabilizował sytuację. Uważam, że mimo wszystko kobiet nie można narażać na ekstremalne decyzje w momencie, gdy ciąża jest zagrożona wadami letalnymi. Podtrzymuję to, co powiedział premier Jarosław Gowin: jako Porozumienie jesteśmy za „środkiem”. Wszystkie emocje z prawej i lewej strony nie są nikomu potrzebne i na pewno nikomu nie służą – powiedziała Michałek „Wirtualnej Polsce”.
– Czy żałuję, że podpisałam się pod wnioskiem do TK? Tak, żałuję – zadeklarowała wiceminister. – Nie przemyślałam tego. Nie sądziłam, że może to wywołać takie emocje – mówiła dalej polityk z obozu rządzącego.
Przekaż wieści dalej!