LGBT rozzuchwala się z powodu bierności władzy, ale i również hierarchów kościelnych
Od kilku dni mają miejsce ataki na Kościół katolicki ze strony działaczy LGBT połączony z wyjątkowo agresywną retoryką części polityków. Kaja Godek ocenia, że to efekt tzw. „Kościoła otwartego” oraz „idącego na rękę” homoseksualistom rządu PiS.
– Gdy w Kościele coraz częściej mówi się o otwartości na homoseksualistów, gdy rząd @pisorgpl idzie im na rękę w kolejnych obszarach (np #KonwencjaStambulska) – właśnie wtedy #lgbt się rozzuchwala. Obecna sytuacja to efekt kilku lat klęczenia władzy przed homolobby – napisała na Twitterze Kaja Godek.
Gdy w Kościele coraz częściej mówi się o otwartości na homoseksualistów, gdy rząd @pisorgpl idzie im na rękę w kolejnych obszarach (np #KonwencjaStambulska) – właśnie wtedy #lgbt się rozzuchwala. Obecna sytuacja to efekt kilku lat klęczenia władzy przed homolobby.#StopDewiacji pic.twitter.com/L8kmTKaXJf
— Kaja Godek (@GodekKaja) May 8, 2019
Z kolei Dominik Cwikła zwraca uwagę na podejście w tym temacie ze strony struktur Kościoła, który nie reagował czy to na publikacje popularnych uchodzących za katolickie mediów czy w ogóle na homopropagandę.
– Ale i również [wina – red.] miałkości biskupów, którzy np. nie ustawili do pionu deonów czy innych tygodników powszechnych. Księży, którzy chcą mówić nowomową grzecznościowo-łagodnościową, zamiast nazywać rzeczy po imieniu i przypominać podstawowe sprawy z nauczania Kościoła – ocenił Cwikła.
https://twitter.com/Dominik_Cwikla/status/1126061902784868352
Przekaż wieści dalej!