Marsz LGBT w Lublinie. Znowu kpiono z Kościoła i katolików, przeciwnicy dostali gazem łzawiącym i armatkami wodnymi
W Lublinie – mimo zakazu prezydenta miasta – przeszedł II marsz LGBT. Policja interweniowała – z użyciem gazu łzawiącego i armatek wodnych włącznie – wobec kontrmanifestantów sprzeciwiających się homoterroryzmowi. Na marszu kpiono też z hasła „Bóg, honor, ojczyzna”.
We wtorek prezydent miasta Krzysztof Żuk (PO) wydał zakaz organizacji parady homoaktywistów. Organizatorzy odwołali się od decyzji i w czwartek uzyskali uchylenie decyzji ze strony Sądu Okręgowego w Lublinie.
W trakcie marszu homoaktywiści nieśli bannery z hasłami „”Lublin miastem akceptacji”, „Miłość, równość, akceptacja”, „Homofobia zagraża polskiej rodzinie” oraz „Bób, hummus, włoszczyzna”.
Pederaści mieli – jak zawsze – dużą ochronę ze strony policji.
Na drodze stanęła kontrmanifestacja w liczbie około 200 osób. Żądali rozwiązania marszu. Krzyczeli też hasła „Chłopak, dziewczyna, normalna rodzina” i „Lublin miastem bez dewiacji”.
W odpowiedzi policjanci rozbili kontrmanifestację, używając m.in. gazu łzawiącego.
Przy ul. Sowińskiego inni przeciwnicy homoterroru wystawili transparent z napisem „Naród, który się oburza, ma prawo do nadziei, ale biada temu, który gnije w milczeniu”. Zaznaczono, że to słowa Cypriana Kamila Norwida.
pch24.pl
Przekaż wieści dalej!
Państwo teoretyczne – art 137 Kodeksu Karnego – § 1. Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.Art. 196. Obrażanie uczuć religijnych innych osób
Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. – organy Państwa znów się sprawdzają