Niemcy: nauka o zboczeniach seksualnych jako walka z „homofobią”
W ramach walki z „nietolerancją” niemieccy uczniowie uczą się o sadomasochizmie, stosunkach analnych czy sztucznych penisach. Informowanie dzieci o zboczeniach seksualnych ma rzekomo wpłynąć na ich stosunek do osób homoseksualnych.
Sadomasochizm, seks analny, erotyczne zabawki w rodzaju sztucznych członków bądź analnych kulek – to tematy, zdaniem ministerstwa edukacji w Nadrenii Północnej-Westfalii, doskonałe dla jedenastoletnich dzieci. W planach jest także wystawienie scenki na temat seksu analnego i symulowanie orgazmu w klasie. Nauka o zboczeniach ma zwiększyć tolerancję uczniów dla „nieheteronormatywnych” zachowań seksualnych. Program lekcji, podczas lektury którego niejednemu rodzicowi włos jeży się na głowie, powstał dzięki współpracy z organizacją „SchLAu”, zrzeszającą tzw. działaczy LGBT.
Program miał objąć całe Niemcy, w innych landach zablokowali go jednak rodzice zaniepokojeni tym, czego niektórzy chcą uczyć ich dzieci. W Nadrenii-Westfalii protestów nie było. Warto przypomnieć, iż władzę w tym landzie sprawuje obecnie koalicja Socjaldemokratów i Zielonych. – Rozumiem chęć walki z dyskryminacją, ale to narusza godność dzieci. By nauczyć dzieci szacunku do osób o odmiennej orientacji seksualnej wystarczy im wytłumaczyć, że to tacy sami ludzie jak my. Po co mają udawać orgazm przed cała klasą? Co to ma dać? – denerwuje się Yvonne Gebauer (FPD), która chce, by program przerwano. Ostrzega, że niszczenie poczucia wstydu u dzieci ułatwia życie jedynie pedofilom.
MGOT/wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!