Nocna zmiana cywilizacji śmierci?
Biorąc przykład z niegdysiejszej „nocnej zmiany” komisja sprawiedliwości i praw człowieka (opozycja sugeruje, że jej zwołanie mogło być nielegalne) niemalże od razu zarekomendowała odrzucenie obywatelskiego projektu „Stop aborcji”, który poparło prawie pół miliona osób. Wniosek o odrzucenie projektu, który popiera społeczeństwo, złożył poseł Witold Czarnecki (PiS).
Obrady miały rozpocząć się o godz. 17. Przesunęły się ze względu na zbyt małą salę. Kilkadziesiąt minut po rozpoczęciu, poseł Czarnecki z PiS złożył wniosek o odrzucenie w całości projektu obywatelskiego, który poparła znaczna część narodu.
Opozycja zauważa, że zwołanie komisji w tak błyskawicznym tempie mogło być nielegalne. Zgodnie z regulaminem Sejmu zawiadomienie o terminie powinno dotrzeć do parlamentarzystów co najmniej trzy dni wcześniej.
Po awanturze w komisji, jej wiceprzewodniczący z PiS, Andrzej Matusiewicz, zarządził głosowanie ws. odrzucenia projektu obywatelskiego. Po przyjęciu wniosku, obrady zostały zakończone.
Tym samym na jutrzejsze obrady plenarne Sejmu trafi z komisji rekomendacja o odrzucenie nowelizacji zmierzającej do pełnej ochrony życia.
Portal 300polityka.pl podaje, że jutro rano, na pół godziny przed sejmowymi głosowaniami, posłowie PiS mają stawić się obowiązkowo na zebraniu z udziałem Jarosława Kaczyńskiego. Dotychczas prezes partii deklarował, że w kwestii obrony życia parlamentarzystów tej partii nie będzie obowiązywać dyscyplina.
CWIK/pch24.pl, interia.pl
Przekaż wieści dalej!