Prokurator domagał się cenzury w procesie Mary Wagner
Oskarżyciel Kanadyjki Mary Wagner chciał, by sąd zezwolił na zakaz publikacji dotyczący wypowiedzi stron podczas procesu. Sędzia nie przychylił się do wniosku prokuratora. Mary Wagner kolejny raz staje przed sądem – kobieta nie chce zgodzić się na zakazanie jej działalności pro-life.
Prokuratura domagała się, by informacje na temat procesu Wagner nie były ujawniane w sieci. Chodziło przede wszystkim o uderzenie w portal LifeSiteNews, publikujący wiadomości pro-life. To właśnie ta strona informuje na bieżąco o przebiegu sprawy. Prokurator Phil Horgan chciał zakazu prezentacji dowodów, zeznań świadków czy nagrań z monitoringu. Na szczęście sąd nie przychylił się do wniosku Horgana.
42-letnia Kanadyjka Mary Wagner jest sądzona za to, że usilnie próbuje pokazać kobietom rozważającym zabicie nienarodzonego dziecka innych możliwości. Wagner odwiedza kanadyjskie „kliniki aborcyjne”, w których morduje się dzieci. Kobietom, które tam wchodzą, wręcza kwiaty, starając się uświadomić im inne rozwiązania, ratując życie maluchów. Kanadyjski sąd uznał, iż Wagner narusza „wolność sumienia” i narzucił jej zakaz zbliżania się do miejsc mordu nienarodzonych. Za pokojowy protest przeciwko tzw. aborcji i próby ratowania dzieci Kanadyjka od lat przebywa w aresztach i więzieniach. Więcej o procesie Mary można przeczytać TUTAJ.
pch24.pl
Przekaż wieści dalej!