WO atakują Wiewiórkę ordynarnym fejkiem od Federy. Kłamią, że prolajferka „upubliczniła dane” dziewczyny w ciąży, podczas gdy to prywatne dane wolontariuszki krążą po sieci
Zuzanna Wiewiórka wciąż jest ofiarą ataków radykalnych środowisk lewicowych. Do szeregu dołączyły „Wysokie Obcasy”. Portal WO opublikował kłamstwo szefowej Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Krystyny Kacpury, która twierdzi, że Wiewiórka „upubliczniła dane, wizerunek i stosunki rodzinne” dziewczyny, która chciała zamordować swoje nienarodzone dziecko w tajemnicy przed ojcem.
Grafika „murem za Wiewiórem”/fot. YT/Media Narodowe
– Nastolatka chciała dokonać aborcji. Wolontariuszka anti-choice poinformowała jej rodzinę, a dziewczyna została zmuszona do kontynuacji ciąży – lamentuje portal WO. Co ciekawe, nie widać oburzenia w tej sprawie, że to niepełnoletnia dziewczyna była w ciąży. Portal nie widzi też nic złego w tym, że dziewczyna chciała zamordować dziecko bez wiedzy ojca, który nie wiedział wówczas, że spłodził dziecko.
Pomijamy całą lewacką nowomowę, gdzie obrońców życia nazywa się „antychoice”, czy też przekonuje się, że Wiewiórka „dopadła” dziewczynę” na forum. Istotnym jest natomiast jedna z przytoczonych na ten temat wypowiedzi.
– To przemoc. Pro – prawo do życia od dawna infiltrują media społecznościowe, szukając „ofiary”, którą można zmusić w jakikolwiek sposób do donoszenia niechcianej ciąży. Te sposoby bywają różne, bardziej lub mniej nienawistne i okrutne w stosunku do kobiet. Zuzanna Wiewiórka przeszła sama siebie. Wtargnęła w życie prywatne całej rodziny. W swoim zaślepieniu zniszczyła życie 17-letniej dziewczyny, upubliczniając jej dane, wizerunek i stosunki rodzinne. Uważamy to za niedopuszczalne działanie – przekonuje Krystyna Kacpura, szefowa Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, którą zacytował portal WO [podkr. red. Kr].
To bezczelne kłamstwo. Wiewiórka przekazała informację wyłącznie do osób, które powinny o tym wiedzieć, tj. ojca dziecka (który, jak się okazało, nie wiedział, że został ojcem, ponieważ nastolatka ukryła przed nim ten fakt) oraz rodziców niepełnoletniej dziewczyny.
Natomiast to dane prywatne Zuzanny Wiewiórki krążą po sieci, w tym również adres zamieszkania oraz zachęty do zrobienia jej krzywdy. Dane dziewczyny nie zostały upublicznione przez nią ani Fundacje Pro – Prawo do życia. Dlatego też kłamstwo Kacpury i portalu WO jest tutaj wybitnie perfidne.
wysokieobcasy.pl
Przekaż wieści dalej!
Jesteście jakąś sektą czy coś?
Ahh czyli teraz wy jesteście od decydowania co kto powinien wiedzieć? Rozporządzacie sobie cudzym życiem jak niczym. Skutki waszych decyzji was nie dosięgną, więc w końcu można mieć taką telenowelę w której wszyscy robią co wy chcecie! Super. Wiecie że kobieta nie musi informować ojca dziecka że jest w ciąży wg polskiego prawa? Dziewczyna ma mega pecha w życiu że spotkała any choice na swojej drodze. Jeśli sobie zrobi krzywdę, to będzie tylko i wyłącznie wasza wina. Będziecie mieli krew dziecka lub dwójki dzieci na rękach.
W innym przypadku to ona miałaby na rękach krew swojego dziecka! Może dzięki nim przejrzała na oczy i zobaczyła, że robi źle!
Do pierdla z tą parszywą babą!