Nowe fakty w sprawie katastrofy Tu-154M
Łotysze przekazali Polsce nagrania rozmów załogi samolotu z wieżą w Smoleńsku. Jak informuje Wacław Berczyński, szef powołanej przez Antoniego Macierewicza komisji badającej przyczyny wypadku prezydenckiego tupolewa, powstanie wkrótce wierna kopia skrzydła w mniejszej skali, która pomoże ustalić przebieg katastrofy.
– Jest bardzo czyste i mamy zaufanie, że nie jest manipulowane. Skorelujemy je z dotychczasowym materiałem głosowym, który otrzymaliśmy od Rosjan – mówi o nagraniu łotewskim dr Berczynski, szef komisji badającej katastrofę. Jak przyznaje, taśma nie była badana przez tzw. komisję Millera. – Na dziś mogę powiedzieć jedynie, że mamy do czynienia ze zdarzeniami odbiegającymi od normy. Dlatego w komisji Millera uznano, że nie będzie to uwzględniane – podkreśla naukowiec.
Zgodnie z zapowiedziami Berczyńskiego jednym z celów komisji jest cyfryzacja całego zgromadzonego materiału. – Finalizujemy rozmowy w tej sprawie z Polską Akademią Nauk. Po raz pierwszy ten gigantyczny zasób, czyli cała rządowa dokumentacja dotycząca katastrofy smoleńskiej, będzie w nowoczesny sposób uporządkowany.
Zespół Berczyńskiego planuje także stworzyć model tupolewa, który przyczyni się do zbadanie m.in. czy skrzydło samolotu rzeczywiście zostało uszkodzone w wyniku uderzenia o brzozę. – Na dziś większość danych wskazuje, że tupolew przeleciał ponad tym drzewem, a skrzydło nie złamało się na brzozie. Musimy to jednak stwierdzić w sposób niepodlegający żadnej dyskusji – informuje szef komisji.
Zespół ma do dyspozycji 4 miliony złotych oraz deklaracje współpracy jednostek Ministerstwa Obrony Narodowej. – Pozwala to mieć pewność, że rozwiejemy wszelkie wątpliwości wokół katastrofy smoleńskiej – podsumował.
miecz/newsweek.pl, onet.pl, niezalezna.pl
Przekaż wieści dalej!