Abp Sako: Pokonanie ISIS to za mało
Katolicki patriarcha Louis Raphael Sako powiedział, że ISIS można “militarnie dość łatwo pokonać i całkowicie wyrzucić je z Iraku” – W ten sposób nie zapewni się jednak bezpieczeństwa chrześcijanom – mówi Abp Sako.
Abp Sako pokreślił, że prawie 120 tysięcy chrześcijan, wygnanych w 2014r. z Iraku przez dżihadystów, nie będzie w stanie wrócić ze spokojem do swoich domów nawet jeśli dżihadyści poniosą militarną klęskę. Wyznawcy Chrystusa nadal będą potrzebować międzynarodowego wsparcia. Patriarcha zaznaczył, że wśród muzułmanów panują szeroko rozpowszechnione, wrogie chrześcijaństwu, postawy. Jego zdaniem, Państwo Islamskie nie ustabilizowałoby się w Iraku tak łatwo, gdyby nie podatny grunt dla jego ekstremistycznej ideologii. Chrześcijan bowiem wypędzali nie tylko żołnierze ISIS, ale również “zwykli” muzułmanie.
Patriarcha podkreślił, że zmiana obecnego stanu rzeczy będzie bardzo trudnym zadaniem. – Tego fundamentalistycznego podglebia nie da się pokonać siłami zbrojnymi. Potrzebna jest bardzo długa i mozolna praca. Co więcej zmiana mentalności jest zadaniem przede wszystkim dla samych muzułmanów. Dlatego chrześcijanie, którzy powrócą być może na nizinę Niniwy, skąd ustąpi przed wojskami Iraku ISIS, będą musieli być chronieni przez międzynarodowe siły zbrojne. Irak jest dziś bardzo podzielonym krajem, a w społeczeństwach Bliskiego Wschodu zemsta to zasada bardzo szeroko rozpowszechniona. Nawet po pokonaniu Państwa Islamskiego przemoc będzie trwała – powiedział patriarcha.
Patriarcha Sako uważa, że jedyną nadzieją dla chrześcijan w Iraku jest rozdzielenie państwa od islamu. W Iraku najważniejsze musi stać się nie wyznanie czy pochodzenie, ale obywatelstwo. Islam powinien przejść wewnętrzną reformę, do której potrzeba wielu muzułmańskich autorytetów.
MGOT/panstwochrzescijanskie.pl
Przekaż wieści dalej!