Afera na brytyjskim uniwersytecie. Władze zwalniają pracowników i szukają oszczędności… bo chcieli pomnik Grety Thunberg
University of Winchester w Anglii ma problemy finansowe. Szukając oszczędności, zwolniono część pracowników. Tymczasem okazuje się, że uczelnia miała prawie 30 tys. zbędnych euro, które wydała na pomnik znanej szwedzkiej wagarowiczki Grety Thunberg.
Pomnik Grety Thunberg kosztował 27 tys. euro, czyli ponad 125 tys. zł. Uroczyste odsłonięcie pomnika Grety Thunberg będzie miało miejsce w przyszłym tygodniu.
Protest w tej sprawie wyraził Związek Studentów (SU), który zaapelował o zdrowy rozsądek. „Daily Echo” poinformowało, że studentów oburza fakt, że w czasie tzw. pandemii i lockdownów, gdy uczelnia szuka oszczędności, wydaje ogromną sumę pieniędzy na pomnik.
Dołóż cegiełkę do prawdziwie niezależnych, bezpartyjnych mediów.
KLIKNIJ TUTAJ i pomóż nam się rozwijać. Za każdą wpłatę serdecznie dziękujemy!
Jak podkreśla SU, w tym samym czasie „ze względu na kryzys finansowy zwalniani są pracownicy, a uniwersytet i studenci przeżywają rozmaite problemy”.
SU zwraca także uwagę, że odsłanianie wizerunku znanej wagarowiczki „pokazuje priorytety” władz uczelni. Wraz z innymi związkami wyrażono też ubolewanie, że tego wydatku nie skonsultowano z organizacjami.
Związek Uniwersytetów i Szkół Wyższych (UCU) w Winchester zaś wyraził zaniepokojenie brakiem przejrzystości w podejmowaniu tego typu decyzji.
pch24.pl
Przekaż wieści dalej!