Afera polityczna z szambem po awarii w oczyszczalni „Czajka”. Cwikła: To są właśnie różnice cywilizacyjne
Obecnie trwa polityczna przepychanka między PiS a PO w związku z zatajeniem przez oczyszczalnię „Czajka” faktu awarii rur. Ścieki masowo spływają do Wisły, stwarzając zagrożenie dla wszystkich od Warszawy aż do ujścia rzeki. Dominik Cwikła zauważa, że powstające komentarze ukazują różnicę cywilizacyjną między ludźmi a stronnictwami politycznymi.
Sanepid poinformował o katastrofie ekologicznej. Ścieki obecnie dotarły już za Płock. Kąpiel w Wiśle może być tragiczna w skutkach dla zdrowia i życia ludzi.
Inspekcja Ochrony Środowiska zamierza zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez MPWiK w Warszawie „w związku z ponad dobowym opóźnieniem poinformowania służb o wystąpieniu poważnej awarii i zagrożeniu zanieczyszczeniami komunalnymi z Warszawy”.
Do awarii pierwszego rurociągu doszło około godz. 5 rano 27 sierpnia. Następnego dnia około 7.20 zawiódł drugi. Informację o tym przekazano dopiero po ponad dobowym milczeniu.
Dominik Cwikła zauważa, że obecnie panująca atmosfera wojny największych stronnictw politycznych wskazuje na różnicę cywilizacyjną. Jego zdaniem „po awarii Czajki powinno się zadbać o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców, potem resztę”.
– Tymczasem: 1. POPiS rzuca polityczne oskarżenia sobie nawzajem; 2. Ekooszołomy lamentują nad ekosystemem roślin i zwierząt mając w rzyci ludzi – podsumował.
Różnice cywilizacyjne. Imho po awarii #Czajka powinno się zadbać o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców, potem o resztę. Tymczasem:
1. POPiS rzuca polityczne oskarżenia sobie nawzajem
2. Ekooszołomy lamentują nad ekosystemem roślin i zwierząt mając w rzyci ludzi— Dominik Cwikła (@Dominik_Cwikla) 29 sierpnia 2019
nczas.com, wp.pl, twitter.com
Przekaż wieści dalej!