AFERA! Sakiewicz twierdzi, że „lobby futrzarskie” chciało go podkupić. Okazuje się, że to jego telewizja zaoferowała promocję. Były pracownik: To skandal
Szef fundacji Polska Ziemia Szczepan Wójcik opublikował maila z ofertą suto płatnej promocji w skrajnie propartyjnych mediach z 2017 roku. To odpowiedź na wypowiedź Tomasza Sakiewicza, jakoby „lobby futrzarskie próbowało przekupić jego media”.
– W TVP info redaktor @TomaszSakiewicz powiedział, że mityczne lobby futrzarskie próbowało przekupić jego media, ale się nie dali. Fakty są takie, że to Sakiewicz wysyłał do nas oferty. Nie skorzystaliśmy. I w tym tkwi problem – napisał na Twitterze Szczepan Wójcik, założyciel fundacji Polska Ziemia wydającej m.in. portale wsensie.pl i swiatrolnika.info.
Udostępnił przy tym maila od telewizji Republika z ofertami tekstów promujących przemysł futrzarski, w grę wchodziły kwoty od 100 tys. zł.
– Chce Pan szczegóły oferty Panie @radekfogiel , czy koledzy przekażą? – dodał Wójcik.
Chce Pan szczegóły oferty Panie @radekfogiel , czy koledzy przekażą?
— Szczepan Wójcik (@szczepan_wojcik) September 18, 2020
Co ciekawe, tekst promujący przemysł futrzarski – sponsorowany przez Polski Związek Hodowców Zwierząt Futerkowych – pojawił się pod koniec listopada 2017 roku w „Gazecie Polskiej” oraz na stronie niezalezna.pl, czyli mediach należących do Tomasza Sakiewicza. Mail do Wójcika zaś jest z sierpnia.
Podobno z 2017 jest ta oferta? Ktoś jednak przyjął – jest na zależnej i w gapolu, 2017 rok. https://t.co/ssXKHk8yl4 @szczepan_wojcik @wojtasiewiczpl @1972tomek @EwaZajaczkowska @kalinowski__ @MarcinRola89 pic.twitter.com/8OlSZPlyKQ
— Dominik Cwikła (@Dominik_Cwikla) September 18, 2020
W sprawie skandalicznej sytuacji głos zabrał były pracownik koncernu Sakiewicza piszący m.in. w „Gazecie Polskiej” właśnie o „lobby futrzarskim” Wojciech Mucha.
– Uważam za skandal fakt, że znając @Liziniewicz i moje dziennikarskie ustalenia dot. hodowców futerkowych, marketing Strefy Wolnego Słowa utrzymywał z nimi relacje biznesowe- oferował min. okładkę „GP”. Ostrzegałem przed tym środowiskiem, nie słuchano mnie. To na szczęście za mną – napisał Mucha na Twitterze.
– Ale ta sprawa oprócz bagatelizowania ustaleń własnych ludzi i jawnej schizofrenii pokazuje też coś innego. Pan Szczepan ma dokumenty, SMS-y, maile, przelewy i nie zawaha się ich użyć. To sygnał dla „dziennikarzy” z wielu tytułów. Trzeba było myśleć – dodał.
Ale ta sprawa oprócz bagatelizowania ustaleń własnych ludzi i jawnej schizofrenii pokazuje też coś innego. Pan Szczepan ma dokumenty, SMS-y, maile, przelewy i nie zawaha się ich użyć. To sygnał dla "dziennikarzy" z wielu tytułów. Trzeba było myśleć. Miłego wieczoru.
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) September 18, 2020
Przekaż wieści dalej!