Andrzej Duda w Monachium
Prezydent III RP Andrzej Duda uczestniczy w 52. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Padło tam kilka niewygodnych dla Niemiec pytań ze strony polskiej głowy państwa, w tym o Nord Stream 2.
– Dlaczego Niemcy chcą prowadzić kolejną inwestycję wbrew interesom Polski i innych krajów – pytał w Monachium prezydent Andrzej Duda. Prezydent podkreślił, że partnerstwo w UE oznacza wzajemny szacunek dla interesów krajów. Andrzej Duda przypomniał też, że sprzeciw wobec pierwszego Nord Stream pozostał bez odzewu, a obecnie mówi się, że „to tylko problem prywatnego biznesu”. Prezydent ocenił też budowę Nord Stream 2 jako problem polityczny, a nie ekonomiczny, ponieważ nie ma ekonomicznego powodu do jego realizacji z powodu istniejących już połączeń gazowych pomiędzy Europą a Rosją.
Głowa państwa mówiła także o wzmocnieniu bezpieczeństwa Polski w ramach NATO i realizacji tego projektu jako głównego zadania Polski na arenie międzynarodowej. – Oczywiście, mamy też problemy w Unii Europejskiej, takie jak kryzys migracyjny czy brexit i inne. Ale nasze bezpieczeństwo, zwłaszcza wojskowe, jest dla nas najważniejsze. Zwłaszcza, gdy widzimy sytuację na Ukrainie i słyszymy od rosyjskich polityków słowa takie jak dzisiaj – mówił Duda.
Konferencje w Monachium są polem do rozmów o polityce bezpieczeństwa, obecnych i przyszłych wyzwaniach w tym obszarze. W Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa organizowanej na początku lutego bierze udział kilkuset decydentów z całego świata. Są wśród nich prezydenci, ministrowie, szefowie organizacji pozarządowych, a także przedstawiciele branży przemysłowej, medycznej, mediów, nauki – informują organizatorzy. Tematami przewodnimi tej trzydniowej konferencji jest wojna w Syrii, kryzys migracyjny i walka z terroryzmem.
Szy/interia.pl
Przekaż wieści dalej!