Atak nożownika w Monachium
Napastnik zaatakował nożem pasażerów dworca w pobliżu Monachium. Z zeznań świadków wynika, że mężczyzna wykrzykiwał „Allah Akbar”. Władze mimo to zaprzeczają, by działał z pobudek islamistycznych.
Do zajścia doszło dziś rano na stacji szybkiej kolei miejskiej. Na dworcu Grafing mężczyzna z nożem rzucił się na pasażerów pociągu. Zadał cios m.in. stojącemu w drzwiach 56-latkowi, którego mimo szybkiej interwencji lekarzy nie udało się uratować. Zaatakował również trzy inne osoby, które doznały ciężkich obrażeń, lecz przeżyły. Policjanci zatrzymali napastnika, którym okazał się 27-letni obywatel Niemiec. Policja nie ujawniła jego personaliów. Świadkowie zauważają, że mężczyzna krzyczał „Allah akbar”, padły też słowa o „niewiernych”. O zdarzeniu pisaliśmy wstępnie w naszym raporcie specjalnym (TUTAJ).
Szef bawarskiego MSW, Joachim Herrmann, uparcie twierdzi, iż napastnik nie działał z pobudek islamistycznych. Stara się przekonać, że mężczyzna miał zaburzenia psychiczne i zażywał narkotyki. Do śledztwa włączył się Landowy Urząd Kryminalny (LKA). Dworzec Grafing zamknięto do odwołania.
MGOT/pch24.pl, wp.pl, tvn24.pl
Przekaż wieści dalej!