Awantura o ośmiorniczki
„Jedzenie drogich kolacji na koszt podatnika jest częścią pracy ministra spraw zagranicznych” – stwierdził Radosław Sikorski w odpowiedzi na zarzuty ze strony partyjnych kolegów.
Słynne już ośmiorniczki, które stały się swoistym symbolem zepsucia poprzedniej władzy, znów powracają w dyskusji – tym razem wśród posłów PO. -(…) Radosław Sikorski jest przyczyną trochę złego stylu w PO. Kwestia ośmiorniczek, kwestia nagrań i kwestia stylu który tam był sprawia, że nie mogliśmy bić się o zwycięstwo – zarzucił Sikorskiemu Cezary Tomczyk. Również Hanna Gronkiewicz-Waltz, w odpowiedzi na prośbę o komentarz do słów byłego ministra, odparła ironicznie: – No niech on idzie do tego Lidla po te ośmiorniczki.
Sikorski broni się twierdząc, że wydawanie państwowych pieniędzy na ekskluzywne potrawy było jego obowiązkiem. „Co do ośmiorniczek to przypominam, że jedzenie drogich kolacji na koszt podatnika jest częścią pracy ministra spraw zagranicznych” – napisał na Twitterze były minister. „Na przyszłość proponuję aby Biuletyn Informacji Publicznej MSZ publikował jadłospisy posiłków ministra SZ, krajowych i zagranicznych” – dodał Sikorski.
MGOT/tvn24.pl, telewizjarepublika.pl
Przekaż wieści dalej!