Bear Grylls wyznaje swoją wiarę
Słynny podróżnik opowiada o tym, jak ogromne znaczenie w jego życiu ma wiara w Boga. Bear Grylls przyznaje, że przez wiele lat wstydził się mówić o tym głośno w obawie przed reakcją świata.
Brytyjczyk wspomina, iż od najmłodszych lat uznawał istnienie Boga, lecz dopiero tragiczna śmierć dziadka wpłynęła na pogłębienie się jego wiary. Podróżnik miał wtedy 16 lat. – Pamiętam, że modliłem się do Boga, aby był ze mną. I była to naprawdę modlitwa zbawienia. Tam się rozpoczęła moja wiara – opowiada Grylls. Dodaje, iż początkowo miał trudności z opowiadaniem o swoim życiu duchowym. – W przeszłości obawiałem się o tym mówić, bo bałem się, że będę śmieszny albo że zostanie to odebrane jako przejaw słabości. Ale teraz już się nie obawiam powiedzieć, że potrzebuję mej wiary. Ona jest prawdziwym kręgosłupem mego życia. Jeśli więc ktoś mnie o to zapyta, jestem naprawdę bardzo szczęśliwy, że mogę o tym opowiedzieć – powiedział.
Bear Grylls od lat popularyzuje w telewizji i swoich książkach alpinizm, wyprawy w nieznane oraz sztukę przetrwania. Nie obawia się spartańskich warunków, choć pochodzi z arystokratycznej rodziny (jego ojciec, konserwatywny poseł Michael Grylls, otrzymał od królowej Elżbiety II tytuł szlachecki). Podróżnik ma żonę i trzech synów. Kilka lat temu promował prowadzony w Wielkiej Brytanii kurs ewangelizacyjny.
Mgot/radioem.pl
Przekaż wieści dalej!