Brutalna ewakuacja paryskiego kościoła
W Paryżu doszło do brutalnej ewakuacji kościoła św. Rity. Policja siłą wyprowadziła ze świątyni ponad 30 wiernych, sprzeciwiających się zburzeniu kościoła. Interwencja służb porządkowych to efekt sądowej skargi, jaka została złożona na początku roku przez właściciela kościoła, belgijskiego Stowarzyszenia Kaplic Katolickich i Apostolskich.
O sprawie poinformował jeden z francuskich dzienników. Z artykułu zamieszczonego w gazecie wynika, że stowarzyszenie sprzedało kościół deweloperowi, który na jego miejscu chce postawić nowy apartamentowiec z parkingiem. Przeciwko tej decyzji protestują wierni oraz bractwo św. Piusa X, które od roku „nielegalnie” odprawia w świątyni nabożeństwa.
Kościół został zbudowany w 1900r. na zlecenie Stowarzyszenia Kaplic Katolickich i Apostolskich, które należy do Ruchu Gallikańskiego, chcącego uniezależnić Kościół francuski od władzy papieskiej. Ruch nie zgodził się w 1905 roku na podpisanie ustawy dotyczącej rozdziału Kościoła od państwa, dlatego budynek nie przeszedł w posiadanie państwa, tylko został własnością stowarzyszenia. W 2010r. kościół został sprzedany deweloperowi, który miał zamienić go w apartamentowiec, jednak do dziś nie został zburzony, ponieważ jak pisze francuska gazeta „jest okupowany przez kolorowy prawicowy kolektyw”.
W dzisiejszej akcji uczestniczył także wicepremier XV dzielnicy Paryża, polityk Ligi Republikańskiej, Philippe Goujon oraz wielu innych radnych wywodzących się z tej partii. W kościele od roku co niedzielę odprawia się „nielegalne” Msze św. Ks. Guillaume de Tanoüarn z bractwa św. Piusa X. , który spodziewał się brutalnej ewakuacji, postanowił odprawić Mszę św. także i dziś.
Jak twierdzą politycy, akcja ewakuacji kościoła „przebiegła bez zakłóceń”, a świątynia „od dziesiątek lat nie służy już jako miejsce kultu”. – Właściciel uzyskał droga sądową ewakuację nielegalnie okupujących go osób – podkreśliła prefektura. Innego zdania są działacze oraz wierni. – Jak można przeprowadzać taką akcję, podczas gdy cała społeczność chrześcijańska jest w żałobie – oburzył się jeden z radnych Ligii Republikańskiej Frédéric Lefebvre, który nawiązywał do zabójstwa przez Państwo Islamskie katolickiego księdza. Jego zdaniem, co potwierdzają zdjęcia umieszczone na Twitterze, zebranych w kościele wiernych policja wywlokła siłą. Na ziemie powalono nawet odprawiającego Mszę św. kapłana oraz ministranta.
Głos w tej sprawie zabrała także szefowa Frontu Narodowego, Marine Le Pen, która zasugerowała, aby zamiast sprzedaży kościołów zacząć „zamieniać meczety na parkingi”. Jej zdaniem, decyzje o sprzedaży kościołów zapadają „zbyt szybko”. Francuska prefektura jest jednak innego zdania i odpiera stawiane zarzuty. – Kościół jest własnością prywatną, a nie komunalną. Francuskie państwo nie może narzucać prywatnym właścicielom co mają robić ze swoją własnością – podkreśliła prefektura.
Mas/ wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!