Były bransoletki antygwałtowe, teraz są antykoronawirusowe. Wibrują, gdy ktoś zbliży się na 1,5 metra
– Pracownicy w porcie w Antwerpii rozpoczną w przyszłym miesiącu testowanie opasek opracowanych przez belgijską firmę technologiczną, które mogą pomóc w zagwarantowaniu dystansu społecznego wymaganego podczas pandemii COVID-19 – podaje Reuters.
Gdy fala imigrantów z państw Afryki i Bliskiego Wschodu szturmowała Europę i rozpoczęły się ataki na mieszkańców, wówczas próbowano promować bransoletki z napisem „Nie”. Miały one ochronić przed gwałtem ze strony nachodźcy.
Najwyraźniej bransoletki to twarda moda Zachodu. Rombit z Antwerpii zaopatruje pracowników w bransoletki ochronne mające uchronić ich przed SARS-CoV-2. Gdy ktoś zbliży się na odległość 1,5 metra, bransoletka ma zacząć wibrować.
– Nie pokazujcie tego ministrowi Szumowskiemu, bo nakaże nam nosić to ustrojstwo w oczekiwaniu na szczyt zachorowań – skomentowała Katarzyna Treter-Sierpińska z wprawo.pl.
reuters.com
Przekaż wieści dalej!