Duża ustawa medialna skierowana do komisji kultury
Sejm zadecydował, że tzw. duża ustawa medialna trafi do prac w komisji kultury. Posłowie byli przeciwni odrzuceniu projektu ustawy w całości. PO i Nowoczesna krytykują propozycje zmian w mediach.
Duża ustawa medialna składa się z trzech propozycji ustaw autorstwa posłów PiS. Wprowadzają m.in. składkę audiowizualną oraz postulują przekształcenie TVP, PR i PAP w instytucje mediów narodowych. Posłowie PiS twierdzą, że będzie to wielka odnowa mediów, która da im niezależność od polityki i stabilność finansową. Innego zdania jest opozycja. Wojciech Król z PO straszy, że nowej ustawy medialnej „trzeba się bać”, a Michała Kamińskiego powiedział, że „duża” ustawa medialna to „zamach na prawdę”.
– Ta ustawa ratuje media publiczne – przekonuje w Sejmie Krzysztof Czabański. – Przywrócimy je obywatelom, czy tego chcecie czy nie, zrobimy to. Zależy nam, żeby media narodowe broniły polskiej racji stanu i żadne krzyki tego nie zmienią – dodał Czabański. – Żadne krzyki Wam nie pomogą. Jesteście specjalistami od propagandy. Media narodowe są po to, żeby wspomóc polską kulturę, żeby mogła się rozwijać. Dlaczego u nas mają nie pełnić? – zapytał krytyków Czabański. Minister kultury uspokoił także, że osoby, które są w trudnej sytuacji materialnej, będą one zwolnione z płacenia składek.
Mas/fakty.interia.pl
Przekaż wieści dalej!