Pozostawili dziecko, by umarło
W jednym z warszawskich szpitali dokonano nieudanej procedury zamordowania nienarodzonego dziecka. Lekarze nie udzieli jednak pomocy ocalałemu maluszkowi, w wyniku czego noworodek zmarł.
Do sytuacji miało dojść nocy z niedzieli na poniedziałek w szpitalu im. Świętej Rodziny (sic!). Nienarodzone dziecko planowano zabić w 6 miesiącu życia płodowego, ponieważ podejrzewano, że ma zespół Downa. Nieoczekiwanie noworodek przeżył – personel szpitala nie udzielił mu jednak opieki, wskutek czego dziecko zmarło.
Tomasz Terlikowski przypuszcza, że zostanie złożony wniosek do prokuratury w tej sprawie.– Będziemy to dzisiaj sprawdzać […] ale aborcja miała zostać wykonana w 24. tygodniu ciąży, dziecko urodziło się żywe i zaczęło płakać – opisuje redaktor naczelny Telewizji Republika Tomasz Terlikowski. Dodaje także, iż cały personel medyczny nie zareagował, skazując noworodka na śmierć. – To znaczy, że ten szpital gdzie ratuje się życie, nie pomógł – kwituje Terlikowski. Rzecznik prasowy szpitala uparcie zaprzecza postawionym zarzutom twierdząc, że postępował zgodnie z polskim prawem. Nie odniósł się jednocześnie do sytuacji pozostawienia dziecka bez opieki.
Maj/niezalezna.pl
Przekaż wieści dalej!