Dzierżawski: damy PiS okazję, by dobrze zagłosowali
– To od polityków PiS zależy, jak ich partia zachowa się tym razem. My tylko damy im okazję, by dobrze zagłosowali – komentuje brak jednoznacznego stanowiska partii rządzącej Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro – Prawo do Życia. – Zapis „kto przerywa ciążę” chcemy zastąpić sformułowaniem „kto zabija dziecko poczęte”. Bo prawo nie powinno chronić stanu ciąży, tylko życie człowieka – dodaje Dzierżawski.
– Ostatnio różni politycy PiS zachęcali mnie, byśmy na razie ten projekt odłożyli. Mówili, że możemy zrealizować go w następnych latach, że mają teraz inne ważne sprawy do załatwienia, które mają priorytet. Priorytet przed tym, by zaprzestać zabijania dzieci? – dziwi się laureat nagrody im. ks. Piotra Skargi i założyciel Fundacji Pro. – Nie uważam, że istnieją ważniejsze sprawy. Z powstrzymaniem zabijania ludzi nie można czekać – dodaje Dzierżawski i dodaje, że większość Polaków wciąż jest przeciwna zabijaniu nienarodzonych dzieci, zwłaszcza po tym, co miało miejsce w szpitalu im. Świętej Rodziny (TUTAJ).
Dzierżawski tłumaczy, iż wiele z argumentów przedstawianych przez przeciwników ochrony życia nie ma przełożenia na rzeczywistość. – Ci, którzy twierdzą, że będziemy matki skazywać na śmierć, albo są niekompetentni, albo intencjonalnie wprowadzają opinię publiczną w błąd – wyjaśnia, powołując się m.in. na przykład Hiszpanii, gdzie prawo mające w teorii chronić matkę, w praktyce bywa wykorzystywane, by umożliwić zabijanie niechcianego dziecka. – Rocznie zabija się tam 100 tys. dzieci. Hiszpańscy psycholodzy uznali, że ciąża wywołuje depresję, a depresja grozi samobójstwem I już: zagrożone życie matki – wyrok śmierci dla dziecka. Dlatego też projekt pod którym środowiska pro-life zbierać będą podpisy nie dopuszcza żadnych „wyjątków” – mówi Dzierżawski.
MGOT/pch24.pl
Przekaż wieści dalej!