Erdogan chce ekstradycji Fethullaha Gülena
Turcja domaga się od Stanów Zjednoczonych wydania Fethullaha Gülena, tureckiego imama żyjącego w Filadelfii. Ankara nazywa go terrorystą i obarcza o odpowiedzialność za niedawny nieudany zamach stanu.
Fethullah Gülen to znany na całym świecie muzułmański przywódca religijny, pisarz i działacz społeczny. Od końcówki lat 90. żyje i działa w Stanach Zjednoczonych, gdzie skupia wokół siebie islamską społeczność. Od czasu tureckiego skandalu korupcyjnego w 2013 r. jest również wrogiem numer 1. prezydenta Erdogana. Teraz Erdogan stara się przekonać USA i resztę świata, że to właśnie Gülen zainicjował nieudany pucz wojskowy w Turcji. Domaga się również, by Amerykanie wydali imama. Organizację Gülena, Hizmet, nazywa strukturą terrorystyczną, zaś jego samego – zdrajcą i naczelnym terrorystą. Stany Zjednoczone odmawiają ekstradycji imama i apelują do Turcji o przedstawienie dowodów przeciwko niemu.
– Wysłaliśmy do USA cztery dokumenty w celu zwrócenia się z wnioskiem o ekstradycję naczelnego terrorysty – informuje premier Turcji, mając oczywiście na myśli Gülena. – Pokażemy im więcej dowodów, niż chcą – dodaje Binali Yildirim. Podobne słowa padają z ust tureckiego ministra sprawiedliwości, Bekira Bozdaga. – Na Gülena mamy więcej niż wystarczającą ilość dowodów, więcej niż moglibyście prosić. Nie ma potrzeby udowadniać próby puczu; wszystkie dowody wskazują, że próba zamachu stanu została podjęta z jego woli i na jego rozkazy – mówi Bozdag.
MGOT/wp.pl, interia.pl
Przekaż wieści dalej!