UE niezadowolona z decyzji Erdogana
Podczas transmitowanego przez niemiecką telewizję wywiadu turecki prezydent znów podkreślał, iż chce przywrócić najwyższą karę, ponieważ „domaga się tego lud”. Od czasu niedawnego zamachu stanu polityk wyraźnie dąży do przywrócenia kary śmierci, co nie podoba się Unii Europejskiej.
– Turcy chcą przywrócenia kary śmierci, a my jako rządzący musimy ich słuchać. Nie możemy powiedzieć „nie, to nas nie interesuje” – podkreślił Erdogan. Sam polityk już wcześniej opowiedział się za niezwłocznym przywróceniem kary śmierci, którą w Turcji zniesiono w 2004 roku. Jednak ostatni wyrok został wykonany w 1984 roku. Od nieudanego puczu z 15 lipca prezydent, uzasadniając swoje zamiary wolą narodu, dąży do zmiany prawa w tym zakresie.
Wczoraj do sprawy odniósł się przewodniczący Komisji Europejskiej. Jean-Claude Juncker zagroził, że jeżeli władze w Ankarze zdecydują się na ponowne stosowanie kary śmierci, wówczas negocjacje akcesyjne z Unią Europejską zostaną natychmiast wstrzymane. Polityk podkreślił, iż we Wspólnocie nie ma miejsca dla kraju, którego prawo dopuszcza taką sankcję.
Władze, w odpowiedzi na juntę, przeprowadziły czystki nie mające precedensu w historii kraju. Od 16 lipca tymczasowo aresztowano ponad 11 tys. osób, a 5,8 tys. zatrzymano. W wyniku puczu zginęło co najmniej 270 osób.
Maj/wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!