Festiwal wazeliniarstwa trwa. „Banuj ruskie trolle” i „Nobel dla Kaczyńskiego i Netanjahu”
Tym razem wybitny popis wchodzenia partiom w wiadomą część ciała dali Tomasz Sakiewicz, szef „Gazety Polskiej” oraz Joanna Lichocka, poseł PiS, a przedtem pracownik GP.
Poseł Lichocka w samym lidzie tekstu zadedykowanego dla najtwardszego „betonu” partyjnego pt. „Banujmy ruskie trolle!” w samym lidzie stosuje niesamowitą sofistykę. Uważa, że „zniszczenie wizerunku Polski i Polaków, do którego doszło pod rządami postkomuny, trzeba żmudnie naprawiać”. – Temu miała służyć lutowa ustawa o IPN z zapisami o odpowiedzialności karnej za kłamstwa o współudziale Polski w zbrodniach niemieckich. Zostały one jednak zinterpretowane mylnie jako walka z wolnością słowa i badań naukowych. Dlatego usunięto je, zostawiając te, które pozwalają walczyć z kłamcami na drodze cywilnej – napisała Lichocka w publikacji na portalu niezalezna.pl.
Oprócz tego uważa, że „polska dyplomacja odniosła bezdyskusyjny sukces”. – Dzięki ustawie o IPN i deklaracji obu premierów przez warstwy kłamstw przebija się prawda o Polsce. O jej walce, heroizmie, cierpieniu. A to – tak jak zniweczenie próby zniszczenia naszych relacji z USA i z Izraelem – jest bardzo nie w smak Kremlowi. Ruskie trolle szaleją w sieci, banujmy je – nawołuje poseł PiS.
Szef GP nie mógł być gorszy. Stwierdził, że „Nataniachu i Kaczyński powinni dostać za wspólną deklarację walki z antysemityzmem i antypolonizmem pokojowego Nobla” [pisownia oryg. – red.].
Nataniachu i Kaczyński powinni dostać za wspólną deklarację walki z antysemityzmem i antypolonizmem pokojowego Nobla. Nikt nie zrobił tyle dla przełamywania stereotypów i wzajemnych uprzedzeń oraz budowania pomostów pomiędzy narodami.
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) July 1, 2018
niezalezna.pl, twitter.com
Przekaż wieści dalej!
Przecież Wy jesteście ruskimi trollami :D