Islamscy imigranci atakują chrześcijan
W ośrodkach dla uchodźców coraz częstsza staje się agresja muzułmanów wobec chrześcijan. To palący problem administracji wielu niemieckich landów. Media wielokrotnie podawały liczne przypadki aktów przemocy i terroru na tle religijnym, które wybuchały ostatnio w kilku tamtejszych centrach przyjmujących imigrantów. Coraz częściej mówi się już o rozdzieleniu muzułmanów od chrześcijan.
Aktywni w tej kwestii są politycy z prawej strony. Były federalny minister spraw wewnętrznych, Hans-Peter Fridrich (CSU), wiceprzewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu stwierdził w wywiadzie dla „Welt am Sonntag”, że przy zakwaterowaniu imigrantów powinny zostać zachowane różnice wynikające z regionów ich pochodzenia. Także jego partyjny kolega Volker Kauder zaapelował, by „niemieckie organizacje muzułmańskie zdecydowanie odcięły się od coraz liczniejszych ataków na chrześcijan”.
Również przedstawiciele lewicy zauważają ten problem. Przewodniczący Zielonych, Cem Özdemir wezwał administrację „do skuteczniejszej ochrony chrześcijan, Jazydów i innych mniejszości religijnych w ośrodkach azylanckich”. W podobnym tonie wypowiadał się Przewodniczący Gmin Kurdyjskich w Niemczech, Ali Ertan Toprak.
Bardzo interesująca jest w tej sprawie wypowiedź przedstawiciela związku zawodowego policjantów. Stwierdził on, że akty wrogości czy przemocy stają się z góry przewidywalną rzeczywistością, gdy w ośrodku mogącym pomieścić 750 osób znajduje się ponad 4000 imigrantów. Erupcja agresji jest w takiej sytuacji nieunikniona. Zastanawiać może bierność organizacji muzułmańskich wobec problemu imigrantów, najczęściej „braci w wierze”. Przypomnijmy, że samych Niemczech żyje ponad 4 miliony muzułmanów.
Mug/spiegel.de
Przekaż wieści dalej!