Poznań: AWF przyjmuje wyłącznie na podstawie kolejności zgłoszeń
Poznańska AWF zdecydowała, iż to nie egzaminy, wyniki z egzaminu maturalnego czy świadectwo szkolne będą decydować o przyjęciu, lecz kolejność zgłoszeń kandydatów. Efekt? Setki maturzystów koczujących od kilku dni przed siedzibą uczelni.
– Rodzina dowozi mi jedzenie. Nocuję w rozbitym niedaleko namiocie – opowiada jeden z młodych mężczyzn, którzy czekają od trzech dni na kampusie poznańskiej Akademii Wychowania Fizycznego. – Pierwsi kandydaci przed uczelnią zameldowali się przed południem, w sobotę. O północy około 30 kandydatów – w tym mój syn – przygotowywało się do snu w kolejce – dodaje ojciec innego z kandydatów. O przyjęciu dokumentów przez poznańską AWF decydować będzie nie wiedza i umiejętności, lecz kolejność zgłoszeń – dlatego przyszli studenci koczują tu już od soboty, od czasu do czasu zmieniają ich rodzice i znajomi. Przed budynkiem Akademii powstało prowizoryczne pole namiotowe, gdzie nocują maturzyści. Powstała lista kolejkowa, a nazwiska kolejnych osób wyczytywane są przez megafon.
Młodzi ludzie są ogromnie rozgoryczeni i nie kryją oburzenia. – To poniżenie dla uczelni. To Akademia Wychowania Fizycznego. W innych miastach są egzaminy sprawnościowe czy egzaminy wstępne – denerwuje się jedna z dziewczyn. – Ludzie powinni być przyjmowani na studia na podstawie wyników ze świadectwa, a nie na zasadzie: kto pierwszy, ten lepszy – dodaje inna kandydatka. Dodatkową frustrację powoduje fakt, iż uczelnia ogłosiła przedziwne kryteria zbyt późno i wiele osób nie dostanie się na studia tylko dlatego, że inni stanęli w kolejce przed nimi, ponieważ wcześniej zostali poinformowali przez znajomych. Rektor poznańskiej AWF tłumaczy się decyzją podjętą przez dziekanów poszczególnych kierunków. – Chodziło o to, że zawsze było mało kandydatów na kilka z kierunków – mówi. – Dokumenty przyjęte będą od każdego, ale nie każdy się dostanie – dodaje rektor uczelni.
MGOT/tvn24.pl, tvp.info
Przekaż wieści dalej!