Korwin-Mikke znowu nadaje. „Narkotyki powinny być dostępne w aptekach. Jak dojdę do władzy, to zmienię konstytucję w tej sprawie”
Lider Konfederacji i szef partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke postanowił wziąć w obronę postulat legalizacji narkotyków. Stosuje przy tym niezwykle utopijne wizje, m.in., że narkotyki wskutek legalizacji staną się tańsze od np. witaminy C.
– Jeśli obywatel ma ochotę zaćpać się na śmierć, to ma do tego prawo. Wolny człowiek ma prawo zaćpać się na śmierć. Narkotyki powinny być powszechnie dostępne w aptekach, wtedy zniknęłaby mafia narkotykowa, czy szantaże. Jak dojdę do władzy to zmienię konstytucję w tej sprawie, żeby narkotyki były legalnie dostępne w aptekach – przekonuje Janusz Korwin-Mikke.
Dodaje także, że „od dziesiątków lat »walczy się z narkomanią«”, a mimo to „narkomania rośnie”. Ignoruje w ten sposób oczywisty fakt, że z pewnymi zjawiskami należy walczyć bezwzględnie, także w przypadku sprzeciwu społeczeństwa. Tak jest chociażby z mordowaniem nienarodzonych dzieci, co należy utrzymywać w bezwzględnym zakazie, nawet gdyby społeczeństwo domagało się tego prawa.
Korwin-Mikke przekonuje też, że po legalizacji narkotyków „w ciągu kilkunastu dni ceny spadną z kilkudziesięciu złotych do kilkudziesięciu groszy za »działkę«, tak że nie można będzie zrobić na tym interesu”. To oczywiste odrealnienie, bo środki farmaceutyczne nawet najprostsze – chociażby witamina C – są droższe mimo powszechnego dostępu.
Przekaż wieści dalej!