Kukiz kontra PSL

Po tym, jak Paweł Kukiz nazwał PSL „organizacją przestępczą”, partia domaga się od niego przeprosin i zadośćuczynienia. Przeciwko politykowi wniesiono pozew. Kukiz twierdzi, iż nie boi się sądu, ponieważ ma dowody na potwierdzenie swoich tez.
Określenia „organizacja przestępcza” w odniesieniu do PSL Kukiz użył po tym, jak aresztowano byłego szefa tej partii, Jana Burego. – Mieszkam w małej miejscowości na Opolszczyźnie. Widziałem zachowania PSL – nie powiem tego publicznie, nie będę zgłaszał tych spraw do prokuratury – ale byłem świadkiem sytuacji takich, gdzie ewidentnie można powiedzieć, że to jest zorganizowana grupa przestępcza – powiedział wówczas Kukiz w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Ludowcom rzecz jasna słowa polityka nie przypadły do gustu i sprawa trafi do sądu. PSL domaga się od Kukiza nie tylko publicznych przeprosin, lecz również wpłacenia przez niego znacznej sumy na fundację charytatywną.
Paweł Kukiz nie po raz pierwszy zaprezentował swoje upodobanie do nieparlamentarnego języka. Niedawno w nieeleganckich słowach odniósł się do działalności zwolenniczki poprawności politycznej, Joanny Grabarczyk. „Nie dziwię się pani Joannie… Gdybym był na jej miejscu to też marzyłbym (marzyłabym) o imigrantach w kontekście sylwestrowej nocy” – napisał polityk na Facebooku. Po głosach oburzenia ze strony internautów, usunął wpis, dodając ironiczną odpowiedź: „Zakładałem, że jej otwartość i tolerancja nie znają granic rasowych”.
MGOT/pch42.pl.tvn24.pl
Przekaż wieści dalej!