Nagonka na Bąkiewicza z Marszu Niepodległości. „Ciągłe wezwania do sądu, wizyty policji, telefony od służb, włamanie do samochodu”
Trwa nagonka na prezesa Marszu Niepodległości, Roberta Bąkiewicza. – Ciągłe wezwania na sprawy sądowe, wizyty policji, telefony od służb, włamanie do samochodu – pisze Bąkiewicz na Twitterze
.
„Dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf”! Takie motto przyświeca wymiarowi sprawiedliwości i służbom w Polsce? Ciągłe wezwania na sprawy sądowe, wizyty policji, telefony od służb, włamanie do samochodu – tak wygląda moje ostatnie pół roku życia – pisze Bąkiewicz na Twitterze.
"Dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf"! Takie motto przyświeca wymiarowi sprawiedliwości i służbom w Polsce?
Ciągłe wezwania na sprawy sądowe, wizyty policji, telefony od służb, włamanie do samochodu – tak wygląda moje ostatnie pół roku życia. pic.twitter.com/dD3HhmzBC1— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) June 11, 2019
To pokłosie akcji #NieDlaRoszczeń? Nagonka na Bąkiewicza trwa odkąd Stowarzyszenie Marsz Niepodległości podjęło się tematu ustawy 447 i jej skutków dla polskiego społeczeństwa.
Przypominamy, że stowarzyszenie Marsz Niepodległości pod koniec lutego rozpoczęło kampanię #NieDlaRoszczeń odnoszącą się do uchwalonej przez Senat USA ustawy o restytucji mienia. Od kilku tygodni zbierane są podpisy pod listem do Donalda Trumpa i organizowana jest szeroka akcja informacyjna.
Policja już kilkukrotnie przychodziła do siedziby stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Niespodziewana wizyta funkcjonariuszy miała miejsce w związku z kampanią informacyjną #NieDlaRoszczeń organizowaną przez MN.
medianarodowe.com
Przekaż wieści dalej!
TO JEST PRZEMOC SĄDOWA I TERRORYZM WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI!!!
PUBLIKUJMY GĘBY I NAZWISKA TYCH SEDZIÓW I PROKURATORÓW DLA OSTRZEŻENIA INNYCH PRZED NIMI