Pandemia? Grabarze dementują. Spadek liczby pogrzebów w Polsce. Pomaga… brak dostępności lekarzy

Grabarze nie wierzą w przekaz o śmiercionośnym żniwie SARS-CoV-2. Notują bowiem spadek liczby pogrzebów. Jak zaznacza wp.pl, w niektórych regionach Polski spadek wynosi nawet 40 proc.

– Podchodzimy bardzo ostrożnie do przypadków zgonów osób ze stwierdzeniem obecności COVID-19 jako głównej przyczyny śmierci. W zdecydowanej większości przypadków zmarli mieli tzw. choroby towarzyszące. Liczba pogrzebów w niektórych częściach kraju w marcu spadła nawet o 40 proc. – powiedział wp.pl Robert Czyżak, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.

– Paradoksalnie spadek liczby pogrzebów, a tym samym zgonów wynika z ograniczonego działania szpitali. Jeśli odwołane są zabiegi planowe, to jest mniej przypadków śmierci na salach operacyjnych. Ze względu na mniejszy ruch drogowy jest mniej tragicznych wypadków – dodaje.

Czyżak zwraca też uwagę na trzeci aspekt, czyli „lekożerców”. Zmniejszony dostęp do lekarzy sprawia, że osoby nadużywające na co dzień leków, stosują ich mniej. To zaś prowadzi do tego, że trują się tabletkami mniej.

Prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej przywołuje też dane Euromomo, który zbiera dane na temat śmiertelności w Europie w ogóle. Większość państw nie odnotowała wzrostu śmiertelności. Wzrost jest jedynie we Włoszech, Hiszpanii, Francji i Wielkiej Brytanii. Tam system zdrowotny się załamał.

Z kolei w Austrii czy w Danii zanotowano spadek śmiertelności.

Polska nie przekazuje danych do Euromomo. Natomiast z informacji ministerstwa cyfryzacji przesłanych do GUS wynika, że w marcu tego roku zmarło zaledwie 213 osób więcej, niż w marcu 2019 roku. Wówczas liczba zgonów wynosiła ponad 36,5 tys. Z kolei w marcu 2018 roku zmarło 40 tys. osób.

Dyrektor powiatowego szpitala w Łukowie w woj. lubelskim Mariusz Furlepa na antenie lokalnej telewizji Master TV mówił niedawno, że w powiecie śmiertelność w pierwszym kwartale tego roku spadła o 30 proc. Zachęcił ludzi, by przestali oglądać część programów w telewizji, które „służą zastraszaniu ludzi, wywoływaniu leku i emocji, a zaburzają logiczne myślenie”.

– Pomyślmy, ile osób choruje w najbliższym otoczeniu, a ile z nich przechodzi chorobę ciężko? W naszym powiecie zachorowało 7 osób, dwie są ozdrowieńcami, a pozostałe są w stanie dobrym. Nie zmarła ani jedna osoba z powodu koronawirusa. Podczas gdy z powodu grypy sezonowej nie żyją trzy osoby. Nie ma u nas jakiegoś stanu pandemii – stwierdził Furlepa.

wp.pl

Przekaż wieści dalej!

Kontrrewolucja.net

Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f

Więcej artykułów autora - Strona autora

Śledź mnie na: