PiS i Nowoczesna – czy będzie porozumienie?
Pojawiły się informacje o możliwości zaistnienia kompromisu między partią rządzącą a przedstawicielami ugrupowań opozycyjnych. W rozmowach uczestniczyli hierarchowie Kościoła, dążąc do mediacji. Na spotkaniu nie stawili się przedstawiciele PO.
Według pojawiających się w sieci sygnałów jest spora szansa, że przedstawiciele PiS, Nowoczesnej, Kukiz’15 i PSL dogadali się w sprawie trwającego od grudnia kryzysu wokół okupacji Sejmu. W mediacjach dużą rolę mieli odegrać przedstawiciele Kościoła, z którymi jeszcze przed Nowym Rokiem spotkali się Ryszard Petru oraz posłowie PiS.
Niechętni porozumieniu są przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Przewodniczący Grzegorz Schetyna oficjalnie ogłosił, iż nie weźmie udziału w spotkaniu, które dziś na 14 zaproponował marszałek Senatu Stanisław Karczewski. „Zapraszam wszystkich liderów partii parlamentarnych na spotkanie dzisiaj o 14 w moim gabinecie, w celu rozwiązania kryzysu parlamentarnego” – napisał na Twitterze. – Nie będziemy rozmawiać o tym, bo nie ma tematu dzisiaj do rozmowy – oznajmił Schetyna.
Z zaproszenia skorzystał Ryszard Petru. – Zobaczymy, czy w ogóle jest możliwość jakiekolwiek wyjścia z tej sytuacji, ja tego nie wiem, żadne porozumienie nie zostało zawarte – mówił jeszcze przed godziną 14. Dodał, iż warunki do osiągnięcia porozumienia ze strony Nowoczesnej nie uległy zmianie i że on sam oczekuje, iż PiS pokaże, „w którą stronę chce się cofnąć”. Dalszych informacji odnośnie spotkania jeszcze nie ujawniono. Rozmowy mediacyjne zostały ostro skrytykowane przez zwolenników PO, m.in. Tomasza Lisa, który nazwał kompromis „zdradą” ze strony posłów Nowoczesnej.
MGOT/onet.pl, rp.pl, wyborcza.pl, polsatnews.pl
Przekaż wieści dalej!