Prawy Sektor coraz bliżej Polski
– Bojówkarze z Prawego Sektora znajdują się w okolicy Góry Jawornik i zagrażają Polsce, tymczasem władze naszego kraju ignorują niebezpieczeństwo – ostrzega dr Zapałowski z Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego.
Historyk dr Andrzej Zapałowski jest przekonany, że uzbrojeni bandyci z Prawego Sektora zmierzają w stronę Polski. Niestety, osoby odpowiadające za bezpieczeństwo państwa zdają się nie dostrzegać zagrożenia. O ile informacje o pojawieniu się Prawego Sektora na Zakarpaciu, tuż przy granicy z Polską, obiegły media, o tyle brakuje logicznych następstw w postaci zwiększenia ochrony granic. – Takie kraje jak Węgry czy Słowacja wzmocniły swoje granice, zresztą np. na Węgrzech bojówkarze Prawego Sektora zostaliby rozszarpani. Natomiast w Polsce mają cichych sympatyków, a nasze władze milczą, udając, że nie ma problemu. To niepokojące – ostrzega Zapałowski. – To, że będą zmierzać do Polski, było wysoce prawdopodobne.
Zdaniem historyka postawa władz czy nawet policji jest wręcz lekceważąca – nawet jeśli mowa o wydarzeniach mających miejsce na terenie kraju. Przypomniał m.in. przypadek grupy ukraińskich studentów, którzy w jednej z galerii handlowych pozowali do fotografii na tle flagi UPA. – Pamiętajmy, że od Góry Jawornik do Ustrzyk Górnych, gdzie obecnie wypoczywa tysiące turystów, jest zaledwie ok. 20 km. A zatem nie tylko powinniśmy, ale wręcz mamy obowiązek być czujni, aby nie stworzono nam na Podkarpaciu drugiej Tunezji – przypomina przedstawiciel PTG.
Więcej o zagrożeniu, jakim jest Prawy Sektor, można przeczytać TUTAJ
MGOT/kresy.pl
Przekaż wieści dalej!