Premier Kopacz podpisała projekt in-vitro
Ewa Kopacz podpisała projekt ustawy o leczeniu niepłodności, m.in. metodą in-vitro, który został skierowany do Sejmu. Zgodnie z ideą projektu, z in-vitro będą mogły korzystać nie tylko małżeństwa, ale też pary które pozostają w nieformalnych związkach. Wyrażono również nadzieję, że ustawa wejdzie w życie jeszcze przed wakacjami.
Jak poinformowało Centrum Informacyjne Rządu, w dniu wczorajszym premier rządu polskiego podpisała projekt ustawy o leczeniu metoda in vitro, a następnie skierowała go Sejmu. Szefowa rządy w tym samym dniu spotkała się również z rodzinami, które korzystają z leczenia tą metodą.
Założenia projektu podają, że z in-vitro będą mogły korzystać osoby nie tylko małżeństwa, ale również osoby we wspólnym pożyciu, które jest potwierdzone zgodnie z oświadczeniem.
Projekt wprowadza jednak ograniczenia dotyczące tworzenia nadliczbowych zarodków – zapłodnionych może być tylko sześć komórek jajowych. Większa liczba dozwolona jest dopiero, kiedy kobieta ukończy 35 rok życia oraz gdy będą ku temu wskazania.
Za zniszczenie zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju ma grozić kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat. W projekcie znajduje się również zakaz preimplantacyjnej diagnostyki genetycznej w ramach procedury medycznie wspomaganej prokreacji w celu wyboru cech fenotypowych, w tym płci dziecka.
Ponadto w ramach projektu mają powstać centra leczenia niepłodności. Ich organizacją ma się zająć minister zdrowia.
Projekt zaznacza szczególną kwestię regulacji dotyczącej znakowania, monitorowania, przechowywania i transportu oraz kryterium bezpieczeństwa i jakości komórek rozrodczych.
Obowiązująca ustawa tkankowa nie zawiera zapisów komórek rozrodczych, tkanek zarodkowych i tkanek płodów. Za niepełne wdrożenie dyrektywy unijnej dotyczącej jakości bezpieczeństwa tkanek oraz komórek ludzkich – co wskazała w ubiegłym roku Komisja Europejska – Polsce grozi wysoka kara.
Kaoch/dziennik.pl
Przekaż wieści dalej!